Przed tygodniem wojewódzkie struktur Platformy Obywatelskiej wytypowały kandydatów, którzy zajmą najwyższe miejsca na liście do Sejmu oraz reprezentantów tego ugrupowania w wyborach do Senatu. Nic nie jest jednak jeszcze pewne, gdyż ostateczna decyzja należeć będzie do władz krajowych partii – Warszawa nie śpieszy się do rozstrzygnięcia kwestii list wyborczych, ale mówi się nieoficjalnie, że mogą być dość duże zmiany.
Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej pierwotnie miała zatwierdzić listy wyborcze wczoraj (6 sierpnia). Ostatecznie zdecydowano się przenieść posiedzenie na przyszły tydzień, dokładnie nie ustalony dzień. Przemawiać miała za tym odbywające się wczoraj ślubowanie prezydenta Andrzeja Dudy oraz zbyt krótki czas, aby delegaci mogli się do posiedzenia przygotować.
W ubiegłym tygodniu Rada Województwa, w której dominują stronnicy toruńskiej frakcji posła Tomasza Lenza, wytypowała na kandydata do Senatu z Bydgoszczy senatora Andrzeja Kobiaka. Politycznie reprezentuje on w kwestiach metropolitarnych pogląd dążenia do metropolii bydgosko-toruńskiej, co jest zgodne z toruńskim programem politycznym. Bydgoskiej PO bliżej do koncepcji budowania metropolii bydgoskiej, kilka dni temu prezydent Rafał Bruski powiedział jednoznacznie, że obu miast nie można porównywać, gdyż reprezentują zupełnie inne ligi.
Dlatego też bydgoska PO jako kandydata na senatora widziała radnego województwa, byłego dyrektora Centrum Onkologii, Zbigniewa Pawłowicza, który ostatnio doradza w kwestiach związanych z ochroną zdrowia bezpośrednio rządowi. Pawłowicz miałby zdaniem bydgoskich działaczy większe szansę, aby podjąć rywalizację z kandydatem PiS, którym najprawdopodobniej będzie miejski radny Marek Gralik. Zapewne jednym z tematów Rady Krajowej będzie właśnie walka o Pawłowicza.
Spekuluje się, że Rada Krajowa może wnieść widoczne zmiany na układ list wyborczych PO w poszczególnych regionach. W niektórych okręgach znalazły się na wysokich miejscach osoby, które kojarzone są z aferą podsłuchową. Bydgoska lista do Sejmu nie powinna się już raczej zmienić, gdyż po rezygnacji Radosława Sikorskiego z kandydowania, minister Teresa Piotrowska wydaje się naturalną kandydatką do otwierania listy, tak samo mało prawdopodobne jest, aby swoje miejsce utracił poseł Paweł Olszewski.
Lista do Sejmu w okręgu bydgoskim według ustaleń Rady Wojewódzkiej:
1.Teresa Piotrowska
2.Paweł Olszewski
3.Krzysztof Brejza
4.Iwona Kozłowska
5.Grażyna Ciemniak
6.Łukasz Krupa