Z bydgoskich miejsc pamięci szczególne znaczenie ma Fordońska Dolina Śmierci, nazwana także Golgotą. Niedaleko dzisiejszych zabudowań miało miejsce 76 lat temu okropne ludobójstwo – Niemcy rozstrzelali 1,2 tys. osób, głównie Polaków, ale też i Żydów oraz przedstawicieli innych narodowości.
Wchodząc do Doliny Śmierci odczuwamy szczególny klimat tego miejsca, gdzie pochowano ponad tysiąc ofiar ludobójstwa, gdyż Niemcy bestialsko mordowali niewinnych ludzi. Po zrobieniu pierwszych kroków mijamy rzeźby przedstawiające osoby czekające na rozstrzelanie. Ręce trzymane za głową, strach widoczny na twarzy – idąc w zadumie można próbować wyobrażać sobie jak to wtedy wyglądało.
Idąc dalej natkniemy się na symboliczne groby. Część z nich miejscami pęka, pojawia się zielona narośl. Do tego dochodząc poniszczone płytki, głównie przez korzenie drzew, pokradzione łańcuchy. Wyrastające chwasty sprawiają, że plac apelowy nie wygląda zbyt estetycznie, jeszcze gorzej prezentuje się plac przy ,,Drodze do nieba”.
{gallery}stories/2015/8/dolina-smierci{/gallery}
Wydaje się zasadne podjęcie rozważań nad przeprowadzeniem rewitalizacji tego niezwykle ważnego dla tożsamości Bydgoszczy miejsca. Przy tej okazji należałoby zrobić porządne badania archeologiczne, aby bliżej określić liczbę ofiar, bo pomimo upływu 76 lat, cały czas posługujemy się informacjami szacunkowymi.
Odnowienie Fordońskiej Doliny Śmierci będzie się wiązało z nie aż tak małymi kosztami, warto jednak rozważyć zarezerwowanie środków na ten cel w budżecie miasta na przyszły rok. Ta idea powinna łączyć radnych ze wszystkich klubów, zatem dobrze by było znalezienie rozwiązania ponad podziałami politycznymi.