Wizyta w Budapeszcie oraz zwiedzanie węgierskiego parlamentu stały się inspiracją dla powstania stowarzyszenia na rzecz monarchii polsko-węgierskiej Dwie Korony. Jego główną siedzibą jest Bydgoszcz.
– Będąc w Budapeszcie zostaliśmy zaproszeni do zwiedzania węgierskiego parlamentu przez osoby związane z partią Jobbik. Stało się to spontanicznie, gdyż planując wizytę na Węgrzech nie liczyliśmy na taką życzliwość. Przyjął nas poseł Adam Mirkoczki, wyraźnie zadowolony z powodu wizyty Polaków – przyznaje ks. Roman Kneblewski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy Placu Piastowskim.
Towarzyszył mu Tomasz Szopiński, który zwrócił uwagę na eksponowaną w parlamencie koronę św. Stefana – Zrobiła ona na nas duże wrażenie, a jeszcze większe cześć, jaką darzą ją Węgrzy.
Po powrocie do Polski zrodził się pomysł, aby powołać stowarzyszenie, w którego nazwie pojawiły się Dwie Korony. Na czele organizacji stanął Szopiński, który jak przyznaje, że nie krył zachwytu wiedzą historyczną napotkanych Węgrów na temat Polski. Przyszło mu się spotkać w raz księdzem Kneblewskim z dr Mitrovitsem Miklosem, który uchodzi za znawcę historii Polski. Stowarzyszenie Dwie Korony chce promować wspólną polsko-węgierską historię, w szczególności dzieje związane z powiązaniami monarchistycznymi.
Dużo będzie można pisać o Kujawach i Pałukach, gdyż w naszym regionie miał przecież miejsce ważny epizod we wspólnych dziejach. Założyciel Szubina Sędziwój Pałuka sprowadził niegdyś do Polski św. Jadwigę z węgierskiego rodu Andegawenów. Poślubiła ona Władysława Jagiełłę, z którym w okresie wojny z Zakonem Krzyżackim urzędowała na zamku w Inowrocławiu. Z przekazów dowiadujemy się natomiast, iż św. Jadwiga gościła też w Bydgoszczy.