W środę Rada Miasta Bydgoszczy ma zdecydować o wyrażeniu zgody na zawarcie z EBI umowy ramowej na uzyskanie pożyczki inwestycyjnej w wysokości 400 mln zł. Pieniądze te trafiłyby na zadania inwestycyjne w roku przyszłym i 2017. Zdaniem skarbnika miasta Piotra Tomaszewskiego Europejski Bank Inwestycyjny oferuje niższe oprocentowanie od banków komercyjnych działających na polskim rynku.
Pozytywnie zawarcie takiej umowy z bankiem zaopiniowała we wtorek komisja budżetowa.
-EBI jest bankiem który zaoferował nam skorzystanie z takiej linii kredytowej – wyjaśniał radnym skarbnik miasta Piotr Tomaszewski.
Miasto przygotowuje się na zrealizowanie przy wsparciu unijnym inwestycji na 3,5 mld zł, przewidując średnie wsparcie z Unii Europejskiej na poziomie 60-70% – Musimy mieć 1 mld wkładu własnego – tłumaczył Tomaszewski.
Połowę tej kwoty ratusz planuje pozyskać z nadwyżki operacyjnej, drugą będzie trzeba pożyczyć.
Wątpliwości radnych Stefana Pastuszewskiego i Bogdana Dzakanowskiego budziła kwestia, czy od tej umowy będzie mogło miasto odstąpić, gdyby pojawiła się propozycja tańszego kredytu, bądź miasto nie uzyskałoby tak wysokiego dofinansowania z UE. Zdaniem skarbnika taka umowa ramowa Bydgoszczy do niczego nie zobowiąże, a o zaciągnięciu konkretnych kredytów radni będą decydować uchwalając budżety na lata 2016 i 2017. Budżet na przyszły rok uchwalany będzie w grudniu.