Ewa Mes jedną z lepiej wynagradzanych wojewodów

Przed tygodniem zadawaliśmy pytanie dlaczego pracownicy Urzędu Wojewódzkiego narzekają na niskie zarobki, gdy średnia wynagrodzeń w całym urzędzie jest druga w kraju. Z tego też powodu postanowiliśmy wziąć pod lupę wynagrodzenie wojewody.

Z informacji przedstawianych przez związkowców wynika, że 70% pracowników Urzędu Wojewódzkiego zarabia 1,8 tys. zł miesięcznie i od kilku lat nie otrzymali oni podwyżki. Według Związku Przedsiębiorców i Pracodawców średnie wynagrodzenia wynoszą w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim 4502 zł, co jest drugim wynikiem w Polsce. Jeżeli wierzyć obu informacjom, to tak znacząco średnie wynagrodzenia musi zawyżać 30% pracowników.

 

Wojewoda Ewa Mes zarabia miesięcznie 11 tys. 446 zł, podobnie jak wojewodowie: podlaski, opolski, małopolski, zachodniopomorski, lubuski, świętokrzyski, warmińsko-mazurski (średnia w tym urzędzie jest najwyższa w Polsce), mazowiecki, wielkopolski, pomorski, dolnośląski, łódzki i śląski. Są to najwyższe stawki ze wszystkich przedstawicieli rządu w terenie. Nieco mniej zarabia wojewoda lubelski i podkarpacki.

 

Z punktu widzenia przeciętnego obywatela są to wysokie wynagrodzenia, jednak i tak niższe niż większości prezydentów miast i marszałków województw. Stąd też wojewoda Ewa Mes zarabia kilkaset złotych mniej niż marszałek Piotr Całbecki i prezydenci: Rafał Bruski, Ryszard Brejza, Michał Zaleski.

 

Ewa Mes wraz z mężem dorabia też z tytułu najmu, w roku 2013 w skali roku było to 2,4 tys. zł. Oświadczeni majątkowe na rok 2013 jako ostatnie zostało opublikowane na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

 

Powyższe informacje jednak nie tłumaczą cały czas, dlaczego średnie wynagrodzenie w Urzędzie Wojewódzkim jest tak wysokie, gdy pracownicy narzekają w większości na niskie wynagrodzenia. Wojewoda zarabia podobnie jak jej koledzy z innych województw, stąd też przyczyn obecnego stanu rzeczy trzeba szukać na niższych szczeblach.