Herb miasta bez ,,specjalnej” ochrony



Herb, barwy i hejnał winny być używane w sposób zapewniający im należytą cześć i szacunek – głosi uchwała Rady Miasta Bydgoszczy z 24 marca 2010 roku. Okazuje się jednak, że w świetle prawa herb Bydgoszczy może być wykorzystywany na plakacie reklamujący imprezę studencką w towarzystwie pijanego kota.

 

Od kilku dni w internecie krąży grafika promująca otrzęsiny studenckie organizowane przez Uniwersytet Kazimierza Wielkiego. Na pierwszy rzut oka rzuca się na niej wizerunek pijanego kota. Być może zatem bardziej adekwatną nazwą dla imprezy byłaby libacja?

 

Po prawej stronie napitego kota pojawia się logo UKW i herb miasta, z informacją, iż patronat honorowy objął prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Obecność loga uczelni obok pijanego zwierzęcia to estetyki uczelni, tak samo jak obecność funkcji prezydenta, który wizerunkowo może chce być kojarzony z mocnymi trunkami. Bez echa nie może przejść jednak obecność symbolu miasta.

 

– Godło miasta nie powinno współgrać w jakiejkolwiek konfiguracji z pijanym kotem – oburza się w rozmowie z nami radny Bogdan Dzakanowski.

 

Ratusz pytany o tę kwestię przyznaje, że z racji objęcia przez prezydenta patronatu honorowego, studenci mają prawo do ekspozycji herbu. Powołana na wstępie uchwała Rady Miasta Bydgoszczy przewiduje wykorzystywanie herbu, w sytuacji objęcia przez prezydenta patronatu. Ta sytuacja pokazuje jednak, że ratusz biernie podchodzi już do kwestii zapewnienia herbowi należytego szacunku.

 

– Kiedyś była zasada, że dla wykorzystania herbu konieczne było przejście pewnej procedury. Nie można herbu miasta eksponować pod night clubem – dodaje Dzakanowski.

 

Grafika reklamująca otrzęsiny budzi kontrowersje jeszcze z innego powodu. Po lewej stronie znajduje się kot stojący za zbitą szybą. Podświadomie nawiązywać może to do tragedii jaka miała miejsce kilka tygodni temu na imprezie otrzęsinowej UTP, podczas której zginęły trzy osoby. Studenci organizujący imprezę nie widzę jednak w tym problemu, gdyż projekt grafiki powstał jeszcze przed tragedią na UTP i nie zamierzają jej zmieniać.