Historia czaszki polskiego oficera zabitego w Katyniu

Dzisiaj w kinoteatrze Adria odbywa się organizowany przez IPN VI przegląd filmowy – Echa Katynia. Przed południem publiczność miała okazję obejrzeć duński film dokumentalny z 2006 roku pt. ,,Czaszka z Katynia”.

Na przedpołudniowe projekcje zaproszono młodzież z bydgoskich szkół. Przy okazji historycy z Instytutu Pamięci Narodowej przygotowali lekcje historii przedstawiając różne ciekawostki. Dowiedzieć się można było, że jesienią 1939 roku Polskę okupowały aż cztery państwa. Oprócz Niemców i Związku Radzieckiego była to też Słowacja i Litwa, które były sprzymierzone z głównymi agresorami.

 

Czaszka znaleziona w Kopenhadze

Film dokumentalny Lisbeth Jensen przedstawia historię czaszki polskiego oficera Ludwika Szymańskiego, którą w 2005 roku znaleziono w jednym z instytutów w Kopenhadze. Okazało się wówczas, że przywiózł ją z Katynia dr Helge Tramsen, który w 1943 roku został wysłany na front wschodni, w celu zbadania masowych grobów w Katyniu. Wraz z grupą wysłanych przez Niemców naukowców zaświadczył on, że polskich oficerów zamordowano w 1940 roku, gdy tereny te znajdowały się pod okupacją sowiecką.

 

Tramsen postanowił czaszkę Ludwika Szymańskiego zabrać do Kopenhagi, aby mieć dowód tej zbrodni. Przez długi czas ukrywał ją jednak, gdyż Dania znajdowała się pod okupacją hitlerowską. Okazało się też, że był on agentem duńskiego ruchu oporu i wewnątrz czaszki przemycił plany niemieckiego zagłębia przemysłowego, które pozwoliły później na zniszczenie go przez brytyjskich pilotów.

 

Film przedstawia nie tylko zawiłe losy duńskiego naukowca, ale też opisuje działania sowieckiej propagandy. Przez długi czas bowiem Związek Radziecki za Katyń winił Niemcy. Próbowano wywierać wpływ na obecnych wraz Tramsenem w Katyniu naukowców, aby zmienili zdanie, grożąc im nawet śmiercią. Dużą wagę miały tutaj zeznania dr Helge Tramsena przed obradującą we Frankfurcie komisją amerykańskiego kongresu, w udowodnieniu, że za tą zbrodnią stała Rosja sowiecka. Sam natomiast do końca życia obawiał się zemsty sowietów. Jego córka Elizabeth zginęła w 1970 roku w niewyjaśnionych okolicznościach w Warszawie.

 

Odnaleziono w Katyniu czaszkę Ludwika Szymańskiego złożono w 2008 roku (czyli już po produkcji filmu) w Kaplicy Katyńskiej w Warszawie.