Inowrocław miałby problem z przyjęciem imigrantów

Miasto Inowrocław nie wyraziło na razie do tej pory chęci przyjęcia uchodźców. Zastępca prezydenta Inowrocławia Wojciech Piniewski uważa, że przyjęcie imigrantów dla miasta byłoby problemem, którego nie udałoby się rozwiązać bez wsparcia finansowego z budżetu państwa.

O przygotowanie Inowrocławia do ewentualnego przyjęcia imigrantów pytał na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Janusz Radzikowski. Na jego interpelacje odpowiada zastępca prezydenta Piniewski, który przyznaje, że obecnie na przydział mieszkania czeka ponad 500 inowrocławian, dlatego nie ma możliwości udostępnienia miejskich mieszkań przybyszom. Inowrocław jest wstanie za to pomóc w znalezieniu mieszkań na rynku prywatnym, gdyby państwo udzieliło miastu wsparcia finansowego.

 

Kolejnym problemem może być znalezienie nauczycieli języka polskiego, którzy biegle władają językiem arabskim lub pasztuńskim.

 

Prezydent Piniewski jest natomiast spokojny o tolerancję dla przybyszów ze strony inowrocławskich uczniów, którzy w jego opinii mają do czynienia w przedszkolach i szkołach z osobami z innych kręgów kulturowych, z którymi bez problemu współżyją.

 

Polska ma przyjąć w najbliższym czasie ok. 7 tys. imigrantów. Wojewoda wystosowała zapytania do gmin z naszego województwa o ewentualne dobrowolne przyjęcie przybyszów. Zainteresowanie wyraziły do tej pory cztery gminy, w tym gmina wiejska Inowrocław oraz Janikowo.