Inowrocławianie chcą czytać ratuszowe publikacje ośmieszające radnych opozycji?



Tak przynajmniej można wywnioskować z odpowiedzi udzielonej radnemu Marcinowi Wrońskiemu z upoważnienia prezydenta Ryszarda Brejzy. Wroński oburzał się na ostatniej sesji Rady Miejskiej Inowrocławia, iż wydawany przez ratusz za publiczne pieniądze biuletyn ,,Nasze Miasto Inowrocław” służy szkalowaniu radnych opozycji.

Pisaliśmy o tym na początku grudnia – chodzi o artykuł pt. ,,Wyprawy (bez)radnego na cmentarz ,,czyli o błądzeniu słów kilka”. Publikacja nie została podpisana nazwiskiem żadnego autora, nie pojawia się też nazwisko radnego, który jest przedmiotem prześmiewczego tekstu. Udało nam się ustalić, że chodzi o radnego SLD Andrzeja Kieraja.

 

W odpowiedzi Urząd Miejski poinformował radnego Marcina Wrońskiego, że ratusz otrzymał sygnały, iż ten tekst się części mieszkańców podoba – po opublikowaniu artykułu, o którym Pan w swojej interpelacji wspomina, bardzo wielu mieszkańców zwracało się z prośbą, aby w kolejnych numerach gazety było więcej tego typu publikacji.