W czwartkowy wieczór na antenie telewizji TVP1 wyemitowano odcinek programu interwencyjnego ,,Sprawa dla reportera” Elżbiety Jaworowicz, który poświęcony był zabudowie Placu Klasztornego w Inowrocławiu. Nie wystawił on jednak miastu Inowrocław dobrej wizytówki, a już na pewno nie władzom tego miasta.
Kamienica na Placu Klasztornym stała się słynna za sprawą nekrologów na niej wywieszonych, gdzie właścicielka obiektu Magdalena Balcerzak-Piwowar informuje, że zabrano 25 miejsc pracy. Tyle bowiem osób miało pracować w hotelu, który kobieta wyremontowała. Przed budynkiem stanęła jednak lodziarnia, która uniemożliwia prowadzenie działalności hotelarskiej. Zgodę na taką zabudowę wyraził ratusz.
W programie Elżbiety Jaworowicz padły zarzuty dotyczące sprzedaży historycznego placu bez przetargu.
Zniszczono zabytki?
Telewidzowie z całej Polski dowiedzieli się jednak przede wszystkim, że inowrocławskie władze przebudowując teatr zalały betonem mające dużą wartość zabytkową mury klasztoru franciszkańskiego z okresu średniowiecza. Jedyne jego pozostałości zakonserwowane mieszczą się w piwnicach kamienicy pani Balcerzak-Piwowar.
Przedstawiciele ratusza nie byli wstanie w sposób przekonujący wyjaśnić swoich działań. Osoby zajmujące się ochroną zabytków, zaproszone do studia, wyraziły pogląd, że Inowrocław może stracić środki na rewitalizację centrum.
Pokłosiem emisji ,,Sprawy dla reportera” ma być zbadanie sprawy przez Najwyższą Izbę Kontroli.
