Ks. Józef Kurzawski – pierwszy poseł ziemi bydgoskiej



Za początki polskiego odrodzonego parlamentaryzmu należy uznać rok 1919, gdy obradował Sejm Ustawodawczy. Pierwsze posiedzenie odbywało się w momencie, gdy na Kujawach i Wielkopolsce prowadzone były działania wojenne w ramach Powstania Wielkopolskiego. Wcześniej reprezentanci Polaków zasiadali w parlamentach państw zaborczych.

 

Wybory do Sejmu Ustawodawczego przeprowadzono w styczniu 1919 roku. Prowincji poznańskiej z racji prowadzonych walk one nie obejmowały. W dniu 7 lutego naczelnik państwa Józef Piłsudski wydał dekret, który przyznawał mandaty polskim posłom wybranym kilka lat wcześniej do niemieckiego parlamentu. Reprezentanta bezpośrednio Bydgoszczy wśród nich nie było, gdyż reprezentant polskiej ludności przegrał w II turze z Niemcem (w Niemczech obowiązywały jednomandatowe okręgi wyborcze). Posłem najbliższym Bydgoszczy był wówczas ks. Józef Kurzawski, który w Reichstagu reprezentował m.in. Szubin, Żnin i Wyrzysk. Mandat uzyskał w ten sposób też pierwszy marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński z okręgu Gniezno – Inowrocław. Należy tutaj zaznaczyć, że w okresie zaborów Gniezno było częścią rejencji bydgoskiej.

 

Po rozejmie w Trewirze sytuacja w poznańskim na tyle się uspokoiła, że w dniu 1 czerwca 1919 roku przeprowadzono już wybory powszechne. Okręg nr 1 obejmował powiaty: Wyrzyski, Bydgoski, Inowrocławski, Strzeliński, Witkowski, Mogileński, Żniński i Szubiński. Bydgoszcz wówczas znajdowała się cały czas pod okupacją niemiecką. Polacy zastosowali w tych wyborach ordynację proporcjonalną na identycznych zasadach jak posłów wybiera się dzisiaj. Co ciekawe w okręgu nr 1 do głosowania nie doszło, gdyż zgłoszono tylko jedną listę liczącą 10 kandydatów. Jako, że był to okręg 10 mandatowy, to wszyscy zostali automatycznie wybrani posłami.

 

Mandaty objęli wówczas: Wojciech Trąmpczyński, ks. Józef Kurzawski, Wiesław Tuchola, Stanisław Michalski, Piotr Lasota, dr Julian Trzciński, Adam Piotrowski, Władysław Herz, Józef Rymer i Zofia Sokolnicka. Wszyscy związani byli z nurtem politycznym Narodowej Demokracji. Zofia Sokolnicka była jedną z 8 kobiet w Sejmie Ustawodawczym i najaktywniejszą na mównicy z pań.

 

Wybrano w naszym okręgu głównie działaczy politycznych z Poznania, gdyż bydgoscy Polacy byli w tym okresie zajęci zabiegami o powrót Bydgoszczy do Polski. Jak wiemy w czerwcu odbywał się w Paryżu kongres pokojowy i dopiero Traktat Wersalski zdecydował o polskim losie Bydgoszczy.

 

Najbliższym reprezentantem ziemi bydgoskiej był zatem ks. Józef Kurzawski, który najaktywniej działał w Pakości. Urodził się on w 1870 roku Kotłowie w powiecie ostrzeszowskim. Swoją posługę kapłańską rozpoczął od posługi w Kościelcu w powiecie inowrocławskim, w 1902 roku został proboszczem w Pakości. Aktywnie udzielał się politycznie i społecznie, co było w zaborze pruskim normalnym działaniem, gdyż duchowieństwo aktywnie uczestniczyło w działalności patriotycznej. Był prezesem rady nadzorczej dwóch spółek pożyczkowych, pracował w Banku Ludowym i w innych towarzystwach gospodarczych. Można powiedzieć zatem, że uczestniczył w tzw. pracy organicznej i polsko-niemieckiej walce gospodarczej.

 

Politycznie związany był zawsze z narodową demokracją. W 1922 roku wycofał się z polityki. Wkrótce później rozpoczęły się jego poważne problemy ze zdrowiem. Zmarł w lutym 1925 roku w Zakładzie Sióstr Elżbietanek w Poznaniu. Za swoją działalność został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Polonia Restituta.