Pierwszy szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński przyznaje, że w roku 2007 intensywnie myślano o utworzeniu w kujawsko-pomorskim delegatury tej służby. Nie zapadła wówczas jeszcze decyzja, czy siedzibą byłaby Bydgoszcz czy Toruń.
– Do roku 2007, czyli w pierwszych dwóch latach, udało się zbudować kilkanaście struktur delegatur terenowych Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Niestety po moim odwołaniu nie powstała żadna nowa delegatura. Ja już od 6 lat nie pełnie funkcji szefa CBA – wyjaśniał pytany przez nas na konferencji prasowej w Szubinie Mariusz Kamiński, który obecnie pełni mandat posła Prawa i Sprawiedliwości.
Kamiński podkreślał przy tym, że jego praca to było przede wszystkim uruchomienie nowej służby od podstaw.
– Tuż przed moim odwołaniem trwały intensywne prace nad powołaniem delegatury w kujawsko-pomorskim. Prowadziliśmy intensywne rozmowy z przedstawicielami samorządu w Bydgoszczy i w Toruniu. Nie zapadła jeszcze wtedy decyzja, pokazywano nam wstępnie lokalizacje, które mogliśmy pozyskać od miasta. Dla mnie było oczywiste, że w tym regionie delegatura CBA. Niestety ona nie powstała – tłumaczył poseł Mariusz Kamiński – Jeżeli są zapowiedzi, że ma powstać w najbliższym czasie, to oby się one zrealizowały, bo uważam, że powinna ona tutaj powstać.
Obecnie prowadzony jest nabór funkcjonariuszy przez delegaturę CBA w Gdańsku, do wydziału zamiejscowego w Bydgoszczy. Politycy PO tłumaczą, że będzie to przejściowe i docelowo w Bydgoszczy powstanie pełnoprawna delegatura. Jej siedziba miałaby się mieścić na Czyżkówku przy ul. Siedleckiej.
W tym budynku ma mieścić się CBA w Bydgoszczy