W poniedziałek po godzinie 10 do Bydgoszczy od strony Pawłówka wjechać mają ciągniki rolnicze, których celem będzie Urząd Wojewódzki, gdzie ma się odbyć główny wojewódzki protest przeciw polityce rządu. Prezydent Rafał Bruski w ubiegłym tygodniu nie wyraził zgody na taką formę protestu.
-Mamy mocne podstawy prawne, aby protest się odbył – wyjaśnia nam Paweł Barczewski. Rolnicy decyzję prezydenta Bruskiego zaskarżyli do wojewody. Ta z kolei w ich opinii nie odniosła się w ciągu 24 godzin na piśmie, co w opinii rolników sprawia, że odwołanie jest zasadne i protest będzie legalny.
Jeżeli policja lub inne służby będą próbowały zablokować wjazd do miasta, to nie wyklucza się podjęcia innych działań, w tym zablokowania ruchu przez ciągniki w Pawłówku na obwodnicy Bydgoszczy, co może skutkować także utrudnieniami na DK nr 10 w powiecie nakielskim.