Do 6 września zostało zaledwie 29 dni – na ten dzień rozpisano referendum ogólnokrajowe, w których naród będzie mógł się wypowiedzieć w dość istotnych kwestiach. Czasu coraz mniej, a kampanii jakby nie było.
Referendum jest tematem wręcz niszowym, gdyż cieszy się małym zainteresowaniem głównych partii politycznych. Z punktu widzenia polityków jego rozstrzygnięcie będzie dość istotne, bo zmieni zasady wyboru na funkcję posła i senatora oraz doprowadzić może do odebrania dotacji z budżetu państwa na rzecz partii politycznych. Można zatem odnieść wrażenie, że partie liczą na frekwencję poniżej 50%, przez co referendum stanie się nieważne.
Czy jesteś za utrzymaniem obecnej formy finansowania partii politycznych?
Na takie pytanie przyjdzie nam odpowiedzieć w dniu 6 września. Nie jest ono zbyt precyzyjne, bo odpowiedź na nie wcale nie musi oznaczać odebrania partiom subwencji, bardzo jednak prawdopodobne jest, że wola narodu może doprowadzić do radykalnego obniżenia środków przekazywanych politykom i większej ich kontroli.
Jednym z niewielu stowarzyszeń, które prowadzi kampanie przedreferendalną w tej kwestii jest ,,Kierunek Zmiana”, którego liderem jest krakowski poseł Łukasz Gibała. Wyprodukowano spot pt. ,,Nie dokarmiam polityków”. Na pierwszej scenie grupa polityków pali cygara, zajada się ośmiorniczkami i popija drogimi winami. Parodiowane są też słowa byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z afery taśmowej – Tylko idiota pracuje za 6 tys. zł. Można łatwo się domyśleć, że ta scena kierowana jest pod adresem Platformy Obywatelskiej.
W kolejnej scenie stoi grupa ochroniarzy i pada pytanie – Ile Kaczor płaci firmie za ochronę? Na co pada odpowiedź – nie Kaczor tylko partia z naszych podatków. Scena odwołuje się zatem do dużych wydatków Prawa i Sprawiedliwości na ochronę prezesa Kaczyńskiego, która rocznie ma kosztować ponad 1 mln zł.
Ostatnia scena przedstawia zrozpaczoną matkę u lekarza, której lekarz odmawia sfinansowania operacji dziecka, gdyż NFZ nie finansuje tego typu leczenia.
