We wtorek zdecydowano, że Polska kupi francuskie śmigłowce transportowe EC725 Caracal. Decyzja ta jest w mediach dość szeroko komentowana. Z punktu widzenia lokalnego istotne jest jednak to, że oferta konsorcjum w skład którego wchodziły Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 została odrzucona.
Konkurentem francuskiego Caracala był amerykański śmigłowiec Black Hawk, znany z filmu pt. ,,Helikopter w ogniu”. Ofertę sprzedaży tego wielozadaniowego śmigłowca złożyło konsorcjum amerykańskiej firmy Sikorsky oraz Polskich Zakładów Lotniczych Mielec. Do konsorcjum włączono także bydgoskie WZL, które miałyby w przypadku wygranej serwisować te śmigłowce.
PZL Mielec krytycznie odnosi się do wyników przetargu rozstrzygniętego przez MON.