Niemiecka ustawa imigracyjna niekorzystna dla Polski



Fot: Cezary Piwowarski

Jeżeli przybysz spoza Unii Europejskiej zostanie umieszczony zgodnie z systemem kwot w danym kraju np. Polsce i następnie wróci ponownie do Niemiec, wówczas powinien być natychmiastowo deportowany poza UE. Nowe niemieckie przepisy w praktyce mają zniechęcać imigrantów rozlokowanych m.in. w naszym kraju, do szukania lepszych warunków życia w Niemczech. Berlin zdecydował się na takie restrykcyjne zapisy, gdyż nie radzi sobie z przyjmowaniem tak dużej liczby imigrantów.

Ten fakt w Polsce jest mało znany, gdyż specjalnie nie dotarł do mediów. Dość często natomiast politycy twierdzą, że imigrantów w Polsce będzie mniej niż wynika z kwot imigracyjnych, gdyż w dużej mierze będą oni i tak z naszego kraju chcieli się przedostać do bogatszych krajów, ze znacznie większymi świadczeniami socjalnymi.

 

Takie stwierdzenie padło chociażby nie tak dawno z ust senatora Andrzeja Kobiaka, który uspokajał, że przyjęcia kilku tysięcy przybyszów Polska nie odczuje. Wszystko jednak wskazuje na to, że przyjąć przyjdzie nam znacznie większą liczbę imigrantów, gdyż Unia Europejska z kolei chce przyjąć około 500 tys. osób z obozów dla uchodźców w Turcji. Te osoby będzie trzeba później gdzieś rozlokować.

 

Dość restrykcyjne niemieckie prawo nie ma odstraszać przed ponowną emigracją do tego kraju. Imigrantów rozlokowanych w Polsce cały czas może kusić jednak m.in. Szwecja oraz inne bogatsze od nas kraje. Niewykluczone jednak, że i rządy tamtych państw zdecydują się imigrację zaostrzyć. Na taką okoliczność warto być politycznie i organizacyjnie przygotowanym.