NIK: Pracodawcy nadużywają staży dla darmowego pozyskiwania pracy



Działania podejmowane przez Urzędy Pracy na rzecz aktywizacji bezrobotnych w opinii Najwyższej Izby Kontroli są mało skuteczne, a co za tym idzie nie przeciwdziałała w sposób oczekiwany zjawisku bezrobocia.

Praktyka organizowania staży umożliwia traktowanie osób bezrobotnych jako taniej lub wręcz darmowej siły roboczej – taka ocena została zawarta w raporcie NIK – Stwierdzono, że część pracodawców, którzy organizowali nawet kilkadziesiąt staży, po ich zakończeniu nie zatrudniła ani jednego bezrobotnego – stażysty, bądź zatrudniła pojedyncze osoby.

 

Zjawisko opisywane przez NIK wydaje się dobrze znane młodemu pokoleniu, gdzie młodzi bezrobotni wysłani przez Urząd Pracy na staż, są świadomi, że po jego zakończeniu będą nadal poszukiwać zajęcia. NIK ocenia, że skuteczność aktywizacji bezrobotnych poprzez staże wynosiła w przedziale od 23,2% do 29,6% (na podstawie badań w 8 województwach, bez kujawsko-pomorskiego). Wypomina się przy tym Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, że nie prowadzi dokładnych statystyk w tym zakresie.

 

– Po zakończeniu stażu bezrobotni nie otrzymywali pracy, lecz rejestrowali się ponownie w pośrednikach, które kierowały na kolejne staże lub szkolenia – ocenia Paweł Biedziak, rzecznik NIK – Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zmienia na szczęście sposób oceny skuteczności tych form, bo dotychczasowe formy nie oddawały skali problemu. Bezrobotni nie uzyskiwali stałego zatrudnienia, lecz jedną formę aktywizacji zamieniali na inną.

 

Najwyższa Izba Kontroli rekomenduje zatem Urzędom Pracy preferowanie współpracy z przedsiębiorcami, którzy po zakończeniu stażu decydują się zatrudnić danego pracownika.