W czwartek przewoźnik Arriva RP prezentował sukces jaki udało się wytworzyć na linii Bydgoszcz – Grudziądz. Dziesięć par pociągów dziennie i trzykrotnie więcej pasażerów – cieszy przewoźnika. Przy tej okazji poruszyliśmy także inne z naszego punktu widzenia ważne tematy jak uruchomienie połączenia z Berlinem oraz rewitalizacja linii kolejowej nr 356.
O połączeniu Bydgoszcz – Grudziądz więcej przeczytacie państwo – Arriva udowadnia, że kolej może być atrakcyjna.
Władze Arrivy są zdania, że w naszym regionie będą potrafiły wytworzyć popyt na podróże do stolicy Niemiec, z kolei Niemcy mogą być zainteresowani Bydgoszczą turystycznie. Dla uruchomienia połączenia Bydgoszcz – Berlin przez Piłę, Krzyż i Gorzów Wielkopolski potrzebne będzie jednak wsparcie samorządowców i choć niektóre samorządy się jeszcze nie dały namówić, to przewoźnik wkrótce planuje podjąć rozmowy ze stroną niemiecką, co daje szansę, że tą trasą pojedziemy już w drugiej połowie grudnia.
– Nie oczekujemy dofinansowania stricte na pokrycie kosztów, ale bardziej zainteresowania promocją samorządów – wyjaśnia nam Damian Grabowski, prezes Arriva RP – Będziemy rozmawiać teraz ze stroną niemiecką i we wrześniu próbować ułożyć rozkład jazdy.
Swoje wsparcie zadeklarowały już miasta Toruń i Piła, najważniejsze będą jednak samorządy wojewódzkie. Na chwilę obecną bardziej życzliwe są województwa: kujawsko-pomorskie i wielkopolskie, niż lubuskie.
W najbliższym czasie przedstawiciel Arrivy zamierza odwiedzić także bydgoski ratusz. Pierwsze zachęty prezes Arrivy przedstawił wczoraj zastępcy prezydenta Annie Mackiewicz, która uczestniczyła w przejeździe poświęconym funkcjonowania odcinka Bydgoszcz – Grudziądz.
Obecnie do Berlina możemy dojechać bezpośrednim ekspresowym pociągiem przez Poznań. Arriva chce zaproponować tańsze bilety. Na dzisiaj szacuje się, że mógłby on kosztować z Bydgoszczy około 70 zł. Dużo zależy od kosztów po stronie niemieckiej, które są w tym przedsięwzięciu najwyższe.
Z jedną przesiadką do Szczecina
Prezes Grabowski uważa, że uruchomienie tego pociągu usprawniłoby dodatkowo komunikację Bydgoszczy ze Szczecinem. Obecnie główny szlak do tego miasta wiedzie przez Poznań, czyli trasą okrężną. Przez Piłę dojedziemy z przynajmniej dwoma przesiadkami, gdyż odcinek Piła – Krzyż nie posiada elektryfikacji. Relację Bydgoszcz – Berlin obsługiwałby pociąg spalinowy i pasażer mógłby w Krzyżu przesiąść się na pociąg bezpośredni do Szczecina.
Potencjał linii do Kcyni zależeć będzie od liczby par pociągów
– Linia kolejowa nr 356 miałaby potencjał gdyby było to połączenie przynajmniej z Wągrowcem – wyjaśnia nam prezes Damian Grabowski – Potrzebne będzie jednak nie kilka, ale kilkanaście połączeń dziennie.
W SKM częstotliwość jeszcze większa
W rozmowie z przedstawicielem Arriva RP poruszyliśmy także kwestię koncepcji Szybkiej Kolei Miejskiej, która miałaby połączyć Fordon z Osową Górą. Zdaniem Grabowskiego sprawdzi się to tylko w sytuacji, gdy pociągi będą jeździć przynajmniej co 30 minut, choć wskazana byłaby dużo częstsza częstotliwość.
– Nikt nie będzie czekał godzinę na pociąg – wyjaśnia.
Arriva RP jest otwarta na rozmowy w sprawie ewentualnego obniżenia cen biletów na odcinkach wewnątrz miasta Bydgoszczy, tak aby nie były one droższe od komunikacji miejskiej. Mogłoby się to sprawdzić na trasach Fordon – Dworzec Główny oraz Dworzec Główny – Osowa Góra.