Przewodniczący Rady Miejskiej nie śpieszy się

Przynajmniej miesiąc poczeka na rozstrzygnięcie kwestia mandatów radnych inowrocławskich: Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia. Oznacza to, że oboje otrzymają na swoje konto wypłatę kolejnych diet. Przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia Tomasz Marcinkowski nie śpieszy się z rozstrzygnięciem tej kwestii, Wojewoda na razie nie planuje podjęcie także żadnych działań.

Pod koniec lipca radny powiatowy Jacek Olech poinformował nas, że w jego opinii radna Lidia Stolarska i radny Jarosław Kopeć łącząc funkcję radnego i ławnika Sądu Rejonowego w Inowrocławiu łamią ustawę. Z racji tego, że nie zrezygnowali z funkcji ławnika tuż po wyborze na radnego, to zdecydowali sami o wygaśnięciu mandatu radnego.

 

O swoich wątpliwościach Olech poinformował przewodniczącego Tomasza Marcinkowskiego, a ten nie śpieszy się w rozstrzygnięciu tej kwestii tłumacząc, że prawo nie określa kiedy Rada Miejska powinna sporną sprawę rozstrzygnąć. Dzisiaj obradowała Rada Miejska w Inowrocławiu i punkt poświęcony wątpliwością radnego Olecha się w jej porządku nie znalazł. Postępowanie Marcinkowskiego krytykuje opozycja PiS i SLD.

 

Olech wyjaśnia nam dodatkowo, że Rada Miejska wygasić te mandaty powinna już w kwietniu.

 

Sprawa znana jest wojewodzie, która obecnie nie planuje podejmować jeszcze żadnych działań. Rzecznik tłumaczy nam, że tą sprawą powinna się zająć obecnie Rada Miejska. Zgodnie z polskim prawem, w przypadku, gdyby Rada Miejska Inowrocławia nie chciała się tym problemem zająć, to istnieje możliwość wygaszenia mandatów przez wojewodę zarządzeniem zastępczym.

 

W Inowrocławiu obecnie widzimy grę na czas, a na konta radnych wpływają kolejne diety.