Radni z Solca oburzeni groźbami prezydenta Bruskiego

Na początku marca na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrała się Rada Miejska w Solcu Kujawskim, aby zdecydować co dalej ze Spółką Wodną ,,Kapuściska”, której gmina ta jest mniejszościowym udziałowcem. Wielkie oburzenie wywołał list od prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, który w opinii soleckich radnych miał naruszać zasadę autonomii i niezależności tej gminy.

 

W dniu 3 marca Rada Miejska w Solcu Kujawskim otrzymała pismo od prezydenta Bydgoszczy, w którym wyraża się on krytycznie wobec planu niewyrażenia zgody przez Solec na likwidację Spółki Wodnej ,,Kapuściska”.

 

Konsekwencją przyjęcia proponowanej uchwały będzie znaczne zwiększenie obciążenia mieszkańców Solca Kujawskiego kosztami odprowadzania ścieków – pisze prezydent Rafał Bruski. W dalszej części włodarz Bydgoszczy informuje, że w przypadku wyrażenia zgody na likwidację spółki Bydgoszcz zapewni mieszkańcom Solca Kujawskiego takie same warunki odprowadzenia ścieków jak bydgoszczanom.

 

Ten list duża część radnych odebrała jako niedopuszczalną próbę nacisku solecki samorząd. Z tego też powodu przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Zamorowski, napisał pod koniec marca list do Rady Miasta Bydgoszczy (organu kontrolującego prezydenta).

 

W ocenie Rady Miejskiej w Solcu Kujawskim, powyższe działanie Prezydenta Miasta Bydgoszczy, godzi w zasadę względnej samodzielności, autonomii i niezależności Gminy Solec Kujawski, jako jednostki samorządu terytorialnego – napisano w piśmie – Jednocześnie, składane przez organ wykonawczy Miasta Bydgoszczy (od redakcji: prezydent miasta) deklaracje co do równego traktowania gminy Solec Kujawski i Miasta Bydgoszczy, winny być regułą, nie zaś wyjątkiem, obwarowanym dodatkowymi zastrzeżeniami. Samorządy sąsiadujących gmin winny bowiem dążyć do jak najlepszej i najszerszej współpracy, która służyłaby wspólnemu dobru ogółu mieszkańców.

 

Pismo do Rady Miasta Bydgoszczy złożono 27 marca, ale pomimo upływu trzech tygodni Biuro Rady Miasta nie przekazało go radnym. Przedstawiciele opozycji otrzymując je za naszym pośrednictwem, nie kryło oburzenia postawą prezydenta.