Radny podejrzewa korupcję w ratuszu. Chodzi o wyburzanie młyna

Przy ulicy Elbląskiej na Czyżkówku trwa obecnie wyburzanie dawnego młynu parowego wybudowanych przez Niemca Maxa Krügera w XIX wieku. W ostatnim czasie pełnił on rolę magazynową. Nowy właściciel gruntu podjął decyzję o jego rozbiórce.

 

Interwencje w tej sprawie podjął radny Stefan Pastuszewski w ratuszu, ale nie był wstanie nic wskórać. W piśmie z wczoraj (3 lutego), które radny uzyskał w momencie, gdy ciężki sprzęt rozbijał ściany młynu Maxa Krügera, zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz informuje, że Miejski Konserwator Zabytków nie był wstanie zaopiniować zgody na ewentualną rozbiórkę, gdyż od właściciela działki nie otrzymał wówczas wszystkich dokumentów (marzec 2014). W międzyczasie zmienił się właściciel, który nie posiadając stanowiska służb konserwatorskich uzyskał w Wydziale Administracji Budowlanej decyzję o zgodzie na wyburzenie młynów – datowana na 24 kwietnia 2014 roku.

 

 

Zdaniem radnego Stefana Pastuszewskiego ktoś z pracowników ratusza mógł dostać łapówkę, dlatego we wtorek skierował w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury – Należy też zbadać, czy w całej tej aferalnej sprawie nie miało miejsce pozyskanie korzyści osobistych przez funkcjonariuszy Urzędu Miasta – napisał w zawiadomieniu.

 

 

Radny podejrzewa pracowników Wydziału Administracji Budowlanej Urzędu Miasta. Osobne zarzuty inercji kieruje do Miejskiego Konserwatora Zabytków. Swoje pismo Pastuszewski przekazał także do wiadomości Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/yMcSWn4cbLM” frameborder=”0″ allowfullscreen ]