Radnym nie podoba się sposób dyskusji o mieście



Na komisji Kultury i Nauki wyrażono ubolewanie, iż o planach zagospodarowania Młynów Rothera wszyscy dowiedzieli się po konkretnych ustalenia, bez konsultacji ze stroną społeczną. Jest to kolejna publikacja na naszych łamach, o trudnym dialogu prezydenta z radnymi, co może już zanudzać niektórych naszych czytelników – jest to jednak niemniej z punktu widzenia właściwych relacji społecznych, dość istotna tematyka, dlatego sprawę nagłaśniamy.

Problem zaznaczył reprezentujący Obywatelską Radę ds. Kultury Grzegorz Kaczmarek. Zaproponował on, aby podczas posiedzeń komisji Kultury i Nauki przedstawiciele prezydenta omawiali sprawy bieżące, aby osoby zainteresowane sprawami miejskimi, miały informacje z pierwszej ręki, a nie dowiadywały się o ustalenia, które już zapadły z przekazów medialnych. Z tą sugestią zgodziła się część radnych.

 

Za przykład podano zagospodarowanie Młynów Rothera, gdzie prezydenta Rafał Bruski informował dziennikarzy o tym, iż razem z marszałkiem województwa chce utworzyć muzeum wodociągowe. Pominięto w tym procesie decyzyjnym już konsultacje ze stroną społeczną.