Skarbnik Miasta Piotr Tomaszewski przewiduje, że za kilka lat wysokość dochodów do budżetu miasta powinna przeskoczyć wydatki, przy tym miasto nie będzie musiało zwalniać w inwestowaniu. Prezydent Bruski wraz ze skarbnikiem podsumowali dzisiaj budżet miasta na rok 2014.
Nadwyżka operacyjna budżetu miasta w roku 2014 wyniosła 109 mln, gdy jak przypomniał prezydent Rafał Bruski, w roku 2010 gdy obejmował urząd było to zaledwie 11 mln zł. Z tego też powodu padł komunikat, że proces naprawy finansów miasta został zakończony. Według skarbnika Tomaszewskiego z nadwyżką operacyjną z roki 2010 potrzeba by 60 lat na spłatę długów Bydgoszczy, a dzisiejsza nadwyżka pozwala wykonać to w niecałe 10 lat.
Plan budżetu na rok 2014 zakładał wypracowanie nadwyżki operacyjnej na poziomie 81 mln zł, a udało się uzyskać aż 109 mln zł. Te 25 mln zł powyżej planu mają pozwolić na rozpoczęcie budowy basenów na Kapuściskach, Leśnym, Miedzyniu, Fordonie; rozpoczęcia inwestycji budowy ulicy Wąbrzeskiej oraz budowę krytego lodowiska.
Prezydent zauważa także, że Bydgoszcz notuje systematyczny spadek bezrobocia, które jest zdecydowanie niższe niż w pozostałej części województwa kujawsko-pomorskiego, co przekłada się na co roku wyższe wpływy z podatków PIT i CIT. To z kolei prowadzi do coraz mniejszych deficytów rocznych i być może za kilka lat bez hamowania realizowania nowych inwestycji, za kilka lat przychody będą wyższe od wydatków.
Wykres pokazujący stosunek wydatków do dochodów w latach 2008-2014
Prezydent ze skarbnikiem podkreślali, że podjęta kilka lat temu reforma w finansach miejskich miała na celu przede wszystkim przygotowanie miasta do perspektywy finansowej 2014-2020, aby móc uzyskać jak najwyższe dotacje.