Przed rokiem w wyborach do Parlamentu Europejskiego wybraliśmy trójkę reprezentantów kujawsko-pomorskiego: Tadeusza Zwiefkę, Janusza Zemke i Kosmę Złotowskiego. Sprawdzamy ich zaangażowanie w Brukseli i Strasburgu.
W poprzedniej kadencji europoseł Janusz Zemke z SLD stawiany był za wzór jeżeli chodzi o frekwencje na głosowaniach, gdyż zaliczał się do czołówki pod względem obecności. Obecnie jego frekwencja jest nieco gorsza, na 908 głosowań uczestniczył on bowiem w 888, czyli daje mu to frekwencje 97,8%, nie jest to zatem specjalnie zły wynik.
Reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość Kosma Złotowski całe szczęście, nie wziął przykładu z europosła Ryszarda Czarneckiego (w poprzedniej kadencji reprezentował kujawsko-pomorskie), który dość często opuszczał głosowania. Złotowski jest obecnie liderem jeżeli chodzi o nasze województwo, gdyż jego frekwencja wynosi 98,46% (6 głosowań więcej od Zemke).
Najgorzej w tej statystyce wypada Tadeusz Zwiefka – 848 głosowań, czyli frekwencja 93,39%. Zwiefka może się jednak poszczycić największym dorobkiem merytorycznym w tej kadencji – jako autor dwóch sprawozdań znajduje się na piątym miejscu wśród Polaków. Jedno z tych sprawozdań dotyczyło rozporządzenia Parlamentu Europejskiego w sprawie postępowania upadlościowego.
Dla porównania prezydent elekt Andrzej Duda wziął udział tylko w 614 głosowaniach plenarnych, co dało mu frekwencję na poziomie 67,62%.