Piątkowa debata w Sejmie poświęcona kwestii możliwości uzyskania praw powiatu przez Inowrocław raczej niezbyt układała się po myśli prezydenta Ryszarda Brejzy. Podległe mu publikatory rozpoczęły natomiast nagonkę na opozycję.
Od dłuższego czasu mamy w Inowrocławiu do czynienia z kuriozum. Otóż to podległe prezydentowi miasta Kujawskie Centrum Kultury zajmuje się prowadzeniem portalu informacyjnego. Z racji, że redaktorzy są służbowo podlegli wobec prezydenta Ryszarda Brejzy, nie służy to demokracji.
W ostatni piątek przekroczono kolejną granicę – na portalu ukazała się publikacja promująca syna prezydenta posła Krzysztofa Brejzę oraz współpracującego z nimi senatora Jana Rulewskiego. Oberwało się natomiast opozycji, która nie zgadza się z poglądami prezydenta Brejzy – nazwiska radnych, którzy nie poparli uchwały popierającej senacki projekt przedstawiono jako czarne charaktery.
Taka postawa ratusza nie podoba się nawet współpracującej z prezydentem Brejzą Solidarnej Polsce – Takie artykuły na portalach finansowanych przez miasto nie powinny w ogóle się pokazywać – przyznaje Maciej Szota, niegdyś wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, obecnie kandydat na posła z listy PiS.
– Moim zdaniem portale miejskie w trakcie kampanii wyborczej powinny ograniczyć się w wymienianiu jakichkolwiek kandydatów na posłów, chyba że pojawią się tam wszystkie nazwiska – tłumaczy Szota – Jeżeli chodzi o powiat grodzki, temat jest dosyć skomplikowany, mimo że jestem za, to myślę, że powinno poddać debacie publicznej.
{youtube}WiO0Dnlq-s4{/youtube}
Wśród krytykowanych radnych znaleźli się także reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość, któzy nie zgadzają się z polityką prezydenta Brejzy w tej kwestii.
Być może zatem jest szansa, że niesłużące demokracji publikatory inowrocławskiego ratusza zostaną wkrótce zlikwidowane. Do tematu będziemy oczywiście wracać.