Ziobro podejrzewa łapówkę przy prywatyzacji CIECH

Zakłady wchodzące w skład grupy kapitałowej CIECH są jednym z większych pracodawców w powiecie inowrocławskim. Przed kilkoma miesiącami CIECH kupiła firma należąca do najbogatszego Polaka Jana Kulczyka.

 

Nie można inaczej interpretować sytuację, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dysponowało wiedzą wskazującą na to, że przy prywatyzacji CIECH mogło dojść do wręczenia gigantycznej łapówki ze szkodą dla skarbu państwa i z zyskiem dla bogatych grubych misiów, którzy po raz kolejny chcą zarabiać się na prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw w Polsce – mówił kilka dni temu Zbigniew Ziobro. Odnosił się on zatem do informacji, z których wynikało, że CBA znało treść taśm z rozmowami polityków i wpływowych osób. Jedna z taśm dotyczyć mogła prywatyzacji CIECH. CBA nie podjęło żadnych czynności, w celu zbadania treści taśm.

 

Jeżeli rząd taką informację posiadał i nie zrobił z niej żadnego użytku, nie wszczął postępowania i nie zweryfikował jej na drodze procesowej, a rozpoczął działania odwetowe wobec pana Falenty, który był źródłem tych informacji – tłumaczył Ziobro.

 

Prywatyzację tej grupy kapitałowej za złe posunięcie oceniają związkowcy z Inowrocławskich Kopalni Soli ,,Solino”, w których opinii zakłady sodowy oraz upadły bydgoski Zachem, wraz z ,,Solino” tworzyły przemysłowy system naczyń połączonych.

 

Sytuacja pomiędzy pracodawcą i pracownikami w zakładach CIECH w ostatnim czasie była dość napięta. Soda Mątwy w Inowrocławiu oraz Janikosoda w Janikowie zamiast zwiększać zatrudnienie, to przygotowywały zwolnienia. Taka sytuacja miała miejsce jednak też za poprzedniego właściciela, którym był Skarb Państwa. Z tego też powodu CIECH nie miał najlepszych relacji z samorządem inowrocławskim.

 

[iframe width=”419″ height=”314″ src=”https://www.youtube.com/embed/yrj9i6mkjdM” frameborder=”0″ allowfullscreen ]