Zniknęło 1700 kart do głosowania



PKW poinformowała, że w z delegatury w Bydgoszczy stwierdzono zaginięcie czterech kartonu z kartami do głosowania, w których znajdować miało się 1700 kart. Sprawę zgłoszono policji.

 

Nie znamy obecnie zbyt wielu szczegółów, gdzie dokładnie miały zaginąć karty, czy na poziomie bydgoskiego biura, czy być może w Obwodowych Komisjach Wyborczych.

 

Na chwilę obecną ciężko też powiedzieć jaki wpływ ten incydent będzie miał na przebieg wyborów. Jeżeli bowiem te karty zostaną użyte w sposób niezgodny z prawem, to może dojść do zmanipulowania wyników głosowania. Wcześniej musiałyby zostać jednak w sposób nielegalny podstęplowane, co nieco utrudnia dokonanie oszustwa. To uda się nam jednak ustalić dopiero w momencie, gdy Obwodowe Komisje Wyborcze zaczną zliczać głosy.

 

Braki kart do głosowania zostały już uzupełnione, zatem nie ma obaw co do tego, że z powodu tej sytuacji nie uda nam się zagłosować.

 

Policja na chwilę obecną prowadzi postępowanie w sprawie ukrywania dokumentacji wyborczej (kart do głosowania) za co sprawcy może grozi kara 3 lat pozbawienia wolności.