Związkowcy z Arrivy wyjdą na ulicę

W poniedziałek przed Urzędem Marszałkowskim w Toruniu odbywać będzie się pikieta pracowników przewoźnika Arriva RP, którzy domagają się uczciwego przetargu na obsługę połączeń kolejowych w kujawsko-pomorskim. Wątpliwości jest wiele, a czasu na ich rozstrzygnięcie coraz mniej, stąd też nasuwa się obawa, że w połowie grudnia może dojść do chaosu na kolei.

Równocześnie gdy prowadzony będzie protest, odbywać ma się w budynku Urzędu Marszałkowskiego sesja Sejmiku Województwa. Zapewne zatem problematyka podnoszona przez pracowników Arrivy, będzie poruszona także podczas obrad Sejmiku.

 

Działania marszałka w ostatnim czasie dążyły do przekazania wszystkich tras zeelektryfikowanych w województwie Przewozom Regionalnym, w trybie bezprzetargowym. Takie rozwiązanie zdaniem Arrivy było krzywdzące, dlatego też spółka skierowała sprawę do sądu. Sąd Administracyjny uznał przed kilkoma dniami rację Arrivy i powstał problem, gdyż do połowy grudnia jest wręcz niemożliwe przeprowadzenie całego postępowania przetargowego.

 

W opinii Arrivy RP do czasu rozstrzygnięcia nowego przetargu, przewozy powinny być wykonywane tak jak do tej pory, czyli na większości linii realizowane byłyby przez tą firmę. Urząd Marszałkowski obecnie jest na etapie analizowania powstałej sytuacji, problem jednak w tym, że do 13 grudnia czasu coraz mniej.