Bez kontuzjowanego Kamila Drygasa piłkarze Zawiszy nie sprostali Sandecji. W Nowym Sączu bydgoszczanie dostali aż cztery bramki.
Bydgoszczanie na mecz na południu Polski pojechali wyraźnie osłabieni. W składzie Zawiszy zabrakło z powodu kontuzji nie tylko kapitana Kamila Drygasa, ale również pomocnika Sebastiana Patejuka oraz podstawowego bramkarza Łukasza Sapeli. Jak się później okazało straty kadrowe miały spory wpływ na przebieg spotkania.
Od początku do ataku ostro ruszyli gospodarze, co szybko przyniosło spodziewany efekt. jednak w bramce Zawiszy pewny na przedpolu był Damian Węglarz. W 12. minucie golkiper gości popełnił jednak błąd, faulując w polu karnym Bartłomieja Dudzica. „Jedenastkę” na gola zamienił Maciej Małkowski.
Później wypadki potoczyły się błyskawicznie. Co chwila kotłowało się pod bramką Zawiszy, a kolejne bramki były już tylko kwestią czasu. W 54. minucie było już 2:0. Z rzutu wolnego nie do obrony przymierzył Małkowski, a potem kolejno do siatki bydgoskiego zespołu trafili ponownie Maciej Małkowski oraz doświadczony Bartłomiej Dudzic.
Tą porażką bydgoszczanie mocno skomplikowali sobie sytuację w sprawie awansu, gdyż w sobotę swój mecz w Kluczborku wygrał najgroźniejszy konkurent – Arka Gdynia.
Sandecja Nowy Sącz – Zawisza Bydgoszcz 4:0 (1:0)
1:0 – Małkowski (k.) 13′
2:0 – Małkowski 54′
3:0 – Małkowski 59′
4:0 – Dudzic 84′
Składy:
Sandecja Nowy Sącz: Łukasz Radliński – Przemysław Szarek, Dawid Szufryn, Martin Cseh, Kamil Słaby – Bartłomiej Dudzic, Matej Náther (52′ Bartłomiej Kasprzak), Grzegorz Baran, Wojciech Trochim (77′ Dawid Janczyk), Maciej Małkowski – Filip Piszczek (69′ Arkadiusz Aleksander).
Zawisza Bydgoszcz: Damian Węglarz – Sebastian Kamiński, Jean-Yves M’voto, Piotr Stawarczyk, Blazo Igumanović – Wasil Panajotow, Maciej Kona (44′ Mica), Gal Arel (57′ Karol Danielak), Karol Angielski (74′ Arkadiusz Gajewski), Jakub Smektała – Szymon Lewicki.
Żółte kartki: Małkowski, Szarek (Sandecja) oraz Kona, Stawarczyk, Danielak, Igumanović (Zawisza).
Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin).