Bydgoszcz była niegdyś ważnym ośrodkiem prawosławia

Dzisiaj we wspólnotach prawosławnych przypada niedziela Maślenicy, która rozpoczyna ostatni tydzień przed Wielkim Postem. W kościele katolickim rozpoczyna się III tydzień Wielkiego Postu. Z tej okazji w auli Bydgoskiej Szkoły Wyższej zorganizowano tradycyjne Bliny Prawosławne.

 

Tradycja Blinów organizowanych w mieście nad Brdą, w ostatnim tygodniu przed Wielkim Postem, sięga okresu międzywojennego.

 

– Bydgoszcz w okresie międzywojennym była bardzo silnym ośrodkiem prawosławia. Istniała parafia cywilna i garnizonowa. Wtedy ukształtowała się tradycja uroczystości kulturalno-zabawowej jaką są Bliny – wyjaśnia dr Stefan Pastuszewski.

 

Społeczność prawosławna nad Brdą tworzyli jeńcy wojenni, ale również przedstawiciele rosyjskiej arystokracji. Nie chcieli oni bowiem wracać do kraju, gdzie panował terror bolszewicki i Cerkiew spotykała się z licznymi prześladowaniami. Prawosławni oazę spokoju znaleźli zatem w Bydgoszczy.

 

 

Bliny to tradycyjne prawosławne danie przypominające naleśniki, którymi parafianie z parafii pw. Mikołaja Cudotwórcy przy Nowym Rynku, dzielą się z gośćmi. Przedwojenna rosyjska emigracja spotykała się w ostatni tydzień karnawału, głównie w celach charytatywnych, bowiem zbierano pieniądze na pomoc tym wiernym, którzy nie mogli w Polsce odnaleźć pracy.

 

– Dzisiaj także państwa proszę o ofiarność, ponieważ bydgoska parafia pw. Mikołaja Cudotwórcy potrzebuje środków na remont – mówił Pastuszewski, informując o groźbie zamknięcia bydgoskiej cerkwi.

 

Uczta dla ucha

Bliny w Bydgoszczy to nie tylko wydarzenie kulinarne, ale przede wszystkim muzyczne. Aula BSW pękała w sobotę z szwach, bowiem nie brakowało chętnych, aby posłuchać muzyki prawosławnej. Do Bydgoszczy zawitał chór z parafii pw. św. Jerzego Zwycięzcy w Białymstoku.

 

 

– Melomani dobrze pamiętają festiwale Europy Środkowo-Wschodniej, kiedy tak na dobrą sprawę właśnie w Bydgoszczy w latach 60 i 70 zaczęliśmy pokazywać muzykę wschodnią; muzykę prawosławną, ale też i bizantyjską. Jest to ogromna zasługa Andrzeja Szwalbego – przypominał dr Pastuszewski – Muzyka prawosławna ukształtowała się w VI i VII wieku. Tej muzyce przejawia się przesłanie, że trzeba tak śpiewać jak śpiewają chóry anielskie na chwałę Panu. Ten śpiew ma dążyć do tego, ma wyrwać on słuchacza i wiernego, zbliżyć go do Boga.

 

Podczas tak ważnej imprezy kulturalnej dla społeczności prawosławnej w Bydgoszczy, nie mogło zabraknąć przedstawicieli duchowieństwa, w tym proboszcza bydgoskiej parafii pw. św. Mikołaja ks. Mirosława Radziwona.

 

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/e3vYr1grLCI” frameborder=”0″ allowfullscreen ]