Na początku miesiąca Ministerstwo Rozwoju opublikowało zestawienie dotyczące wdrażania funduszy unijnych z nowej perspektywy w Polsce. Najgorzej z województw wypadło kujawsko-pomorskie. Marszałek Piotr Całbecki nie ma sobie jednak nic do zarzucenia, a winny szuka w rządzie i Komisji Europejskiej.
Niepokój powolnym wdrażaniem funduszy unijnych z perspektywy 2014-2020 przez województwo kujawsko-pomorskie wyraził na sesji sejmiku radny z okręgu włocławskiego Wojciech Jaranowski.
W odpowiedzi marszałek Piotr Całbecki przyznał, że dług trwało zatwierdzanie przez Komisję Europejską Planu Spójności Komunikacyjnej Drogowej i Kolejowej, co nastąpiło dopiero w lipcu – Jesteśmy pierwszym województwem w Polsce, który taką akceptację uzyskał – chwalił się marszałek.
– Ten program jest dużo trudniejszy i wolniejszy – przyznał marszałek Całbecki – Zarzucanie samorządom, że blokują uruchamianie funduszy jest niesprawiedliwe. Problemy leżą po stornie rządowej i Komisji Europejskiej.
Co pokazują statystyki Ministerstwa Rozwoju?
Województwo Kujawsko-Pomorskie według stanu na połowę października ogłosiło konkursy na zaledwie 25% całej alokacji z Regionalnego Programu Operacyjnego, co jest wynikiem najgorszym ze wszystkich województw. Średnio dla RPO w Polsce uruchomiono bowiem nabór na 43% całej alokacji. W województwie pomorskim ten wskaźnik wyniósł aż 69%, zaś w wielkopolskim 54%.
Gdzie zatem ten sukces o którym mówił wczoraj radnym marszałek Piotr Całbecki?