Czy istnieje realna szansa na tańszy bilet godzinny?

Być może jutro rozpocznie się poważna debata na temat możliwości zrównania ceny biletu godzinnego z biletem jednorazowym, czyli w praktyce obniżenie wartości tego pierwszego do 3 zł. Część dużych polskich miast poszła już w tym kierunku, w przypadku Bydgoszczy doprowadziłoby to do sprawiedliwszych taryf, gdyż nie wszystkie dzielnice objęte są systemem A+T.

Dzięki taryfie A+T możemy na jednym bilecie za 3 zł dojechać z Fordonu do centrum miasta, Takiego komfortu nie mają już jednak mieszkańcy Miedzynia, Czyżkówka czy Smukały, którzy po przesiadce z autobusu na tramwaj muszą skasować drugi bilet. Obowiązująca od połowy stycznia nowa siatka połączeń wymaga większej liczby przesiadek, przez co podróżowanie dla niektórych mieszkańców staje się droższe. Szczególnie niezadowoleni są mieszkańcy Miedzynia, którzy nie mogą już na jednym bilecie dojechać do ronda Jagiellonów.

 

Niezbyt sprawiedliwą sytuację taryfową można próbować rozwiązywać na dwa sposoby. Rozszerzając ofertę A+T o kolejne linie lub po prostu odejść od tej taryfy i zamiast tego dać mieszkańcom w cenie biletu na jedną linię, bilet godzinny. Z punktu widzenia przejrzystości taryf i wygody pasażera lepszym rozwiązaniem byłby bilet godzinny.

 

– Sześćdziesiąt minut to czas, w którym możliwe jest dotarcie w dzień z Osowej Góry na Kapuściska czy może nawet, przy wykorzystaniu linii tramwajowej, do Fordonu. Umożliwia także przesiadkową podróż autobusami nocnymi na jednym bilecie. Obecne kasowanie biletu jednorazowego co przesiadkę jest niewygodne i rzecz jasna oznacza droższą podróż – uważa Monika Brodziak z Ruchu Obywatelskiego Lepsza Bydgoszcz, stąd też już w październiku organizacja postulowała o obniżenie ceny biletu godzinnego do 3 zł.

 

Również problemem zajmowało się Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy, które w liście do prezydenta Rafała Bruskiego sugerowało – Planowana sieć połączeń jest ukierunkowana na zwiększenie przesiadkowości, podczas gdy obecnie obowiązujący system taryfowy nie jest do tego dostosowany (jedynymi biletami okresowymi są godzinny oraz dobowy). Zespół ds. remarszrutyzacji proponował wprowadzenie biletów: 15-minutowego w cenie 2 zł, 45-minutowego w cenie 3 zł oraz 90-minutowego w cenie 4 zł (wszystkie ceny dla biletów normalnych). Jednocześnie bilet 45-minutowy zachowywałby ważność aż do końca przejazdu pojazdem, w którym został skasowany.

 

Wprowadzenie tych postulatów wymagałoby dość dużej zmiany filozofii taryfowej w Bydgoszczy, stąd też Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej raczej niechętnie podchodzi do zmian. Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rafał Piasecki uważa jednak, że już trochę czasu od wprowadzenia nowej organizacji siatki połączeń autobusowych i tramwajowych minęło, dlatego też w poniedziałek z jego inicjatywy temat będzie poruszony na posiedzeniu komisji. Zapewne poznamy też przygotowane przez ZDMiKP koszty takiej reformy taryfowej.

 

Po tym posiedzeniu będziemy mogli również próbować odpowiedzieć na pytanie – czy istnieje realna szansa na taryfowe zmiany?