Kamera pracująca w Wielospecjalistycznym Szpitalu w Inowrocławiu zarejestrowała dość niecodzienny incydent. Jeden z lekarzy oblał niezidentyfikowaną substancją rzeczy należące do jego kolegów. Sprawę wyjaśnia teraz prokuratura.
Prokuratorzy ustalają przede wszystkim co to była za substancja i czy była trująca. Wyjaśniane są również motywy zachowania lekarza. Od odpowiedzi na te pytania zależeć może kwalifikacja ewentualnie postawionych mu zarzutów. Nieoficjalnie w szpitalu mówi się, że mogła być to trująca rtęć. W takim przypadku zarzuty byłyby poważne, bowiem działania lekarzy mogły być zagrożeniem dla zdrowia i życia jego kolegów.
Dyrektor szpitala zwolnił lekarza w trybie dyscyplinarnym.