KPEC nie zostanie sprzedany



Na sprzedaż Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej władze Bydgoszczy zdecydowały się już na przełomie lat 2008/2009, gdy prezydentem był Konstanty Dombrowicz. Zbyć akcje KPEC-u chciał również jego następca Rafał Bruski. Nie udało się jednak również jemu pozyskać satysfakcjonującej oferty i wczoraj prezydent Bruski poinformował o porzuceniu tego zamiaru.

-Najważniejszy jest interes miasta. Jednym słowem: mówiliśmy TAK dla prywatyzacji i NIE dla sprzedaży za wszelką cenę. Dlatego podjąłem decyzję o zakończeniu procesu negocjacji, ponieważ cena nie była zadowalająca. Oferta złożona przez PGE była – w ocenie zespołu negocjacyjnego, ale również mojej – rażąco niska – informuje prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

 

Urząd Miasta pod wodzą prezydenta Rafała Bruskiego zdecydował o zbyciu akcji w trybie negocjacji wobec podmiotów, które zgłoszą się po publicznym zaproszeniu. Oferenci zgłaszać mogli się do 19 maja 2014 roku. Zainteresowanie wyraziły dwa podmioty, które podjęły z Miastem Bydgoszcz negocjacje. Najdłużej rozmowy trwały ze spółką PGE SA, która jest właścicielem bydgoskiej elektrociepłowni. Oferta zaproponowana przez tą spółkę nie usatysfakcjonowała jednak władz Bydgoszczy.

 

Jeden z warunków zakładał, że nabywca akcji musiałby w pierwszej kolejności przesyłać ciepło z kompleksu przetwarzania odpadów ProNatury (popularnej spalarni), co wynika również z przepisów prawa iż jest to rozwiązanie promujące ekologię. To mogło być dla posiadającej własną elektrociepłownię PGE SA przesłanką zaporową.