Legia zmiażdżyła Zawiszę

Piłkarze Legii Warszawa łatwo ograli w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski Zawiszę Bydgoszcz 4:0 i są bardzo blisko awansu do finału tych rozgrywek. 

 

Przed wyjazdem do stolicy działacze Zawiszy pozyskali sponsora na półfinałowy pojedynek. Została nim firma z Wieńca Zdroju koło Włocławka produkującą wodę mineralną Selenka. – Oczekuję od moich piłkarzy poprawy zachowania na boisku i poza nim. Szczególnie od Szymona Lewickiego, który gdzieś się zagubił w życiu – tłumaczył trener Smółka. 

 

Mecz w stolicy fatalnie rozpoczął się dla bydgoskiego zespołu. Od pierwszych minut do monych ataków ruszyli piłkarze Legii, co natychmiast przyniosło spodziewany skutek. Gospodarze nie najlepiej rozegrali rzut rożny, ale bydgoszczanie nie potrafili wybić piłki z pola karnego. Pierwszy strzał z bliska Nikolicia był lekki i Damian Węglarz go obronił, jednak przy dobitce nie miał żadnych szans. 

 

Później gra się nieco wyrównała, a kilka razy groźnie zaatakował Zawisza. Na bramkę rezerwowego bramkarza gospodarzy uderzali najpierw Piotr Stawarczyk, a potem z woleja Gal Arel. Jednak najważniejsza miała miejsce w 25. minucie, kiedy piłkę przed własnym polem karnym ręką dotknął obrońca Legii Michał Pazdan. Sędzia Krzysztof Jakubik tego jednak nie zauważył i nakazał grać dalej. 

 

Podobnie jak pierwsza połowa, fatalnie rozpoczęła się także druga część gry. Legia przycisnęła mocniej rywali, co przyniosło spodziewany efekt. Po krótko rozegranym rzucie rożnym na strzał z dystansu zdecydował się Łukasz Broź. Po jego kapitalnym uderzeniu pod poprzeczkę Damian Węglarz mógł tylko wyjmować piłkę z siatki. 

 

Stracona bramka wyraźnie podłamała bydgoszczan, a warszawianie groźnie atakowali. W 60. minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Tomasz Brzyski, a chwilę później błąd bydgoskiej obrony wykorzystał Aleksander Prijović, który odegrał piłkę do Nemanji Nikolica. Na osłodę bydgoskim kibicom pozostał obroniony rzut karny przez Damiana Węglarza, który nie dał się zaskoczyć Ondrejowi Dudzie. Wynik meczu ustalił Nemanka Nikolić. Rewanż w Bydgoszczy będzie tylko formalnością. 

 

Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz 4:0 (1:0)

1:0 – Nemanja Nikolić 6′

 

2:0 – Łukasz Broź 50′

 

3:0 – Nemanja Nikolić 63′

 

4:0 – Nemanja Nikolić 79′

 

Legia: Arkadiusz Malarz – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski – Guilherme (66′ Michaił Aleksandrow), Ariel Borysiuk, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda (80′ Michał Masłowski) – Aleksandar Prijović (71′ Kasper Hamalainen) – Nemanja Nikolić.

 

Zawisza: Damian Węglarz – Sebastian Kamiński, Jean-Yves M’voto, Piotr Stawarczyk, Toni Markić – Gal Arel, Kamil Drygas, Wasił Panajotow, Karol Danielak, Blazo Igumanović – Karol Angielski.

 

Żółte kartki: Borysiuk (Legia), Igumanović (Zawisza)

 

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)