Mieszkańcy Dobrcza chcą odwołać wójta. Zaczęło się od niechcianych ferm drobiu

Wydawało się, że po przyjęciu uchwał dotyczących opracowania planów przestrzennych temat ferm drobiu w gminie Dobrcz na dłuższy czas został zakończony. Grupa mieszkańców wypomina wójtowi Krzysztofowi Szali, że cały problem zaczął się od jego decyzji wyrażającej zgodę na utworzenie uciążliwych dla mieszkańców ferm drobiu, a później miał działać stronniczo na korzyść inwestora. Ich zdaniem miarka się przebrała i chcą dać wójtowi czerwoną kartkę, pozbawiając go stanowiska.

Grupa mieszkańców nie ma również zaufania dla radnych gminnych. Dlatego też w środę ruszyła zbiórka podpisów pod referendum o odwołanie wójta i Rady Gminy przed końcem kadencji. Do rozpisania referendum lokalnego w przypadki gminy Dobrcz konieczne będzie uzyskanie podpisu niecałego tysiąca mieszkańców uprawnionych do głosowania. Inicjatorzy referendum mają dwa miesiące na zebranie poparcia.

 

Inicjatorom referendum nie chodzi o kurniki tylko o przejęcie władzy w Naszej Gminie – informuje na stronie internetowej Urzędu Gminy wójt Krzysztof Szala – Apeluję o niepodpisywanie się pod fałszywymi oskarżeniami.

 

Wójt informuje również mieszkańców, że nie ma zgody na powstanie dużych ferm drobiu w Kotomierzu, Trzeciewcu oraz Paulinach.