Dzisiaj obraduje Rada Miasta Bydgoszczy – przed sesją w ratuszu pojawili się aktywiści ze stowarzyszenia ,,Miedzyń i Prądy”, którzy nie kryją zawiedzenia brakiem planu budowy basenu w tej dzielnicy.
– Społeczność miedzyńska jest rozczarowana nagłym rozwojem sytuacji – mówił Dariusz Mól ze Stowarzyszenia Miedzyń i Prądy. Miał on na myśli zapowiedź autopoprawki prezydenta Rafała Bruskiego do budżetu miasta Bydgoszczy na rok 2017 która zakłada rozpoczęcie budowy basenu na Kapuściskach
– Nie przyszliśmy tutaj bić się z Kapuściskami czy Osiedlem Leśnym. Nie podoba nam się jednak tryb w jakim decyzja została podjęta – wyjaśniał Mól. Z mieszkańcami Miedzynia solidaryzowali się radni: Szymon Róg (PiS), Tomasz Rega (PiS) oraz Andrzej Kaczmarek (PO) – Chcemy usłyszeć na dzisiejszej sesji w jakiej kolejności będą budowane baseny.
W kuluarach wielu radnych i mieszkańców Miedzynia zgadzają się z koncepcją, aby budować więcej basenów, ale skromniejszych, aby łatwiej dostępnych dla mieszkańców. Chodzi o to, aby zamiast budować jeden basen za 30 mln, zdecydować się na dwa za 15 mln zł.
Jeżeli temat zostanie poruszony na dzisiejszej sesji Rady Miasta, uaktualnimy niniejszą publikację.
Zatopione obietnice
,,Lanie wody prezydencie. Zatopione inwestycje” – takie hasło towarzyszyło mieszkańcom Miedzynia i Prądów.
– Generalnie zachodnia część Bydgoszczy znowu nie może się spodziewać znaczących inwestycji – komentował projekt budżetu na rok 2017 Dariusz Smól. Przypomniał on, że prezydent dwa lata temu, gdy trwała kampania wyborcza, obiecywał zarówno basen, utworzenie komunikacji publicznej na górnym tarasie oraz sztucznego boiska przy stadionie KS Gwiazda.