Ministerstwo Infrastruktury chce budować drogi taniej



Fot: MiB

Koszt budowy dróg w Polsce jest stosunkowo drogi. W sytuacji, gdy zdaniem rządu przygotowany Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025) zawiera więcej zadań inwestycyjnych niż jest zabezpieczonych środków finansowych, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce ten koszt obniżyć, chociażby rezygnując z części ekranów akustycznych. Daje to nadzieje na powstanie większej liczby kilometrów dróg w naszym regionie.

 

Rekomendacje dla optymalizacji procesu budowy zaprezentowali wczoraj na konferencji prasowej w Warszawie ministrowie Andrzej Adamczyk i Jerzy Szmit. W ich opinii przygotowany przez poprzedni rząd program budowy dróg do 2023 roku, z perspektywą do roku 2025 kosztować ma 200 mld zł, gdy finansowo Polska przygotowana jest do 107 mld zł.

 

W takim kształcie Programu, niezbędne jest podjęcie środków dla zapewnienia środków na realizację Programu – informuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa uzasadniając potrzebę optymalizacji kosztów.

 

Resort wyliczył, że prawie 10% kosztów inwestycji drogowych to wydatki na ochronę środowiska, z tego ok. 5% to koszt instalacji ekranów akustycznych. Ministerstwo liczy, że uda się zaoszczędzić na tym polu dodatkowe 15 mld zł. Planuje się również podwyższyć opłatę paliwową (mówi się szacunkowo o 10 groszach na litrze) co da w ciągu 10 lat kwotę w granicach 20-40 mld zł na drogi, zyskać ma również na tym pomyśle kolej.

 

MiB ocenia również, że często obiekty inżynierskie są przewymiarowane, zaś pas dzielony drogi dwujezdniowe mógłby być nieco węższy. Koszty obniżyć mogłoby też wykorzystywanie lokalnych kruszyw i materiałów z recyklingu. Dzięki temu uzyskamy kolejne kilkadziesiąt miliardów zł oszczędności. Planuje się utworzenie Rady Ekspertów, która działać ma przy ministerstwie.

 

Rząd rozważa również zmianę prawa, aby przy niektórych inwestycjach mogły partycypować w kosztach samorządy.

 

Na chwilę obecną nie wiemy, czy znajdą się fundusze na budowę drogi ekspresowej S-10. Ministrom w tej sprawie zadano wiele pytań, ale jednoznaczne odpowiedzi nie padły. Znalezienie dodatkowych kilkudziesięciu miliardów złotych na pewno jednak zwiększy szansę odcinka Bydgoszcz – Toruń o który zabiegają samorządowcy, ale również bardzo ważnego w opinii ruchu obywatelskiego Lepsza Bydgoszcz odcinka Bydgoszcz – Piła.