Naturalne wydaje się, że po przyznaniu Bydgoszczy przez IAAF organizacji Mistrzostw Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce, pojawi się oczekiwanie sfinansowania z Ministerstwa Sportu rozbudowy infrastruktury sportowej Zawiszy. Ministerstwu nie podoba się jednak polityka prezydenta Rafała Bruskiego dotycząca Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”.
Minister Sportu i Turystyki podejmie stosowne działania, mające na celu zapoznanie się z sytuacją, jaka panuje na obiektach sportowych, zlokalizowanych na terenie Kompleksu Sportowego Zawisza przy ul. Gdańskiej 163 w Bydgoszczy, których budowa objęta była dofinansowaniem ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej – informował kilka dni temu posła Pawła Skuteckiego sekretarz stanu w ministerstwie Jarosław Stawiarski.
Sprawa dotyczy faworyzowania na miejskich boiskach klubu WKS Zawisza Bydgoszcz SA, którego większościowym udziałowcem jest Radosław Osuch. Na życzenie Osucha podjęto działania, które uniemożliwiają regularne korzystanie z boisk przy ulicy Gdańskiej przez Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza”, choć przez ogromną część dnia boiska treningowe stoją puste.
Temat lokalnie jest dobrze znany opinii publicznej, ale prezydent Bruski twardo broni swojej polityki. Ostatnio sprawą zainteresowało się również Ministerstwo Sportu i Turystyki, które przyznaje, iż postępowanie bydgoskiego ratusza budzi niepokój. Resort ma jednak mieć związane ręce, gdyż nie może znacząco wpływać w autonomiczne decyzje lokalnego samorządu.
Nowe światło sprawie daje jednak przyznanie Bydgoszcz Mistrzostw Świata Juniorów, gdyż ratusz zapewne będzie wyciągał do ministra rękę o dotację. W takiej sytuacji ministerstwu będzie łatwiej wymusić od prezydenta Rafała Bruskiego ustępstwa.