W ostatnich tygodniach struktury PSL w kujawsko-pomorskm zostały osłabione, natomiast w kuluarach mówi się, iż miejsce ludowców w koalicji sejmikowej mogłoby zająć Prawo i Sprawiedliwość. Taka zmiana miałaby umocnić pozycje Zarządu Województwa, a sprzyjać mogłyby jej tarcia pomiędzy bydgoskimi i toruńskimi strukturami partii.
Dość poważnie mówi się, iż z funkcją wicemarszałka może się pożegnać Dariusz Kurza z PSL, które mógłby zastąpić ktoś z Prawa i Sprawiedliwości, związany z okręgiem toruńsko-włocławskim. W takiej sytuacji zapewne doszłoby do rozpadu klubu PSL, część radnych przeszłaby do opozycji, a rajcy mający w tym interes, dalej wspieraliby większość rządzącą, do której dołączyłby PiS.
Na czele województwa nadal stałby Piotr Całbecki, który zyskałby dzięki temu dobre relacje z Warszawą. Dzięki temu Zarząd Województwa może uniknąć restrykcyjnych kontroli ze strony Ministerstwa Rozwoju. Całbecki związany jest z Platformą Obywatelską, ale znany jest z dość konserwatywnych poglądów, stąd też utrzymuje bardzo dobre relacje z wieloma działaczami PiS. W rezultacie część struktur Prawa i Sprawiedliwości przyjęłaby Całbeckiego jako swojego marszałka.