Ta sesja to farsa!



Od godziny 13:30 do późnych godzin wieczornych trwała nadzwyczajna sesja Sejmiku. Nie był to jednak okrągły stół, gdyż forma obrad w żaden sposób nie sprzyjała dialogowi.. Przez prawie dwie godziny był to jednak monolog marszałka Całbeckiego i jego współpracowników. Ta sesja to farsa! – mówiono w kuluarach w kukuarach. Jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji część gości opuściło sesje. Poniżej prezentujemy naszą relacje na bieżąco.

 Przewodniczący Rysard Bober otworzył nadzwyczajną sesje Sejmiku. Sala we włocławskim ratuszu pęka w szwach. W obradach uczestniczy wielu parlamentarzystów i samorządowców, w tym prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Obecny jest również prezydent Inowroclawia Ryszard Brejza oraz starostowie powiatów: bydgoskoego, nakielskiego, mogileńskiego, tucholskiego, inowrocławskiego. 

 

Prezydent Włoclawka Marek Wojtkowski:

Ta sala chyba nigdy takiego gremium nie gościła (…) chciałbym powiedzieć, że my się w kujawsko-pomorskim dobrze czujemy. Chciałbym, aby byla to dyskusja kerytoryczna.

 

Radny Roman Jasiakieiwcz:

Uwazam, ze podejmowanie stanowiska w sprawie zapisanego w punkcie 4 przed debatą jest niezręczne

 

Radnemu chodzi o stanowisko w sprawie zmiany metrologii obliczania pozyskanych środków przez sakorząd na mieszkańca. Głos Jasiakiewicza popiera radny Andrzej Walkowiak. 

 

 Sejmik w głosowaniu odrzuca wnioski radnych Walkowiaka i Jasiakiewicza o wycofanie z porządku obrad. Radnych poparli głównie radni klubu PiS.

 

 Na sali widzieliśmy posłów: Piotrowską, Latosa, Pawłowicza, Stasińskiego, Schreibera, Kozanecką, Olszewskiego

 

Marszałek Piotr Całbecki:

Pojawia się pewien problem dotyczący integracji naszego regionu.

Tego typu spotkania powinniśmy realizować od czasu do czasu, nie w Toruniu, ale tam gdzie takie problemy się pojawiają.

Nasz samorząd ustawą z 1998 roku ma zapisane jasne zadania, którymi powinniśmy się zajmować. Mówiąc krótko jest to kreowanie wewnątrzwojewódzkiej polityki rozwoju.

 Żyjemy w świecie kontrastu. W pewnej części województwa mamy dobrze zorganizowany transport, ale w pewnej części jest on wolno jeżdżący i źle zorganizowany.

 

Marszałek tłumaczy, iż większa liczba funduszy na mieszkańca dla Torunia związana jest z faktem lokalizacji w tym mieście Urzędu Marszałkowskiego, który realizuje projekty dla całego województwa.

 

W międzyczasie rozmawiamy z radnym włocławskim SLD Krzysztofem Kukuckim. Ubolewa on, że marszałek Piotr Całbecki nie interesował się 10 lat się byłym województwem włocławskim nie interesował. Lewica zapowiada, że przeprowadzi wśród mieszkańców konsultacje, w których zapyta o przejście Włocławka do województwa łódzkiego. SLD liczy na poparcie miejskich samorządowców PiS.

 

Posłowie i zaproszeni goście powoli opuszczają włocławski ratusz. Jutro rozpoczyna się bowiem Sejm. Prawie dwie godziny zamiast dyskusji mieliśmy monolog marszałka i jego współpracowników.

 

Sejmik przegłosował stanowisko w którym sugeruje, że informatyczny system niezbyt rzetelnie pokazuje podział funduszy na mieszkańca.

 

Nie wiemy kiedy do głosu zostaną dopuszczeni posłowie i radni wojewodztwa, gdyż pierw przemawiać mają przedstawiele środowisk wedlug listy, która nie była przed sesją znana. Listy nie zna również wiceprzewodniczący Sejmiku Adam Banaszak, którego spotykamy w kuluarach.

 

Prezydent Rafał Bruski doszedł do głosu (tymczasem większość uczestników sesji konsumuje kanapki w kuluarach). Prezydent zaczął od zarzutów o ograniczanie dostępu do informacji publicznej przez Urząd Marszałkowski.

 

Rafał Bruski: 

Dzisiaj Bydgoszcz i region mają jeden problem. Zaczyna brakować u nas rąk do pracy.

Kolej Bydgoszcz w nowym rozdaniu unijnym omija. Największym problemem Bydgoszczy jest brak dostępu do pracowników, za to w obszarze otaczającym Bydgoszcz wynosi ok. 15%. Dobra komunikacja Bydgoszczy z tym obszarem będzie dla nas wszystkich wyzwaniem.

 W poprzedniej perspektywie priorytetem były wszystkie inwestycje, które miały komunikować z autostradą A1. W tej perspektywie brakuje takiego wsparcia dla S5. Odcinek drogi Bydgoszcz – Białe Błota otrzymał na wstępie -20 punktów.

Bydgoszcz poza kujawsko-pomorskie się nie wybiera. Prezydent Włocławka powiedział, że jest tu mu dobrze, my byśmy chcieli również w Bydgoszczy chcieć tak mówić.

 

Ryszard Brejza:

W 1998 i 1999 roku nie wyobrażaliśmy sobie, że do takiej debaty dojdzie.

Rozdźwięk podziału w województwie jest sztuczny. Tym ludzie nie żyją, ale część elit. Oni się tym żywią.

 

Prezydent Inowrocławia wyzwania związane z łączeniem mieszkańców wewnątrz kujawsko-pomorskiego do jednoczenia Polski w II Rzeczhspolitej po ponad wieku zaborów. Brejza ze współpracy z marszałkiem jest zadowolony.

 

Anna Sobecka:

Jako współtwórca regionu kujawsko-pomorskiego czuje moralny obowiązek, w związku z głosami nawołującymi do zmian administracyjnych kraju. Apeluje o wycofanie się z tych głosów.

Pamiętam jak Bydgoszcz błagała nas torunian, aby utworzyć wspólne województwo (śmiech na sali)

Ja bym na miejscu marszałka się nigdy nie zgadzała na takie posiedzenie we Włocławku, bo siedzibą Sejmiku jest Toruń.

 

Poslanka Sobecka atakuje bydgoszczan za dzielenie województwa kujawsko-pomorskiego. Pada zarzut braku honoru.

 

Łukasz Schreiber:

Sama inicjatywa okrągłego stołu była dobra, ale jej dzisiejsze wykonanie fatalne. Do teraz radni mie zabrali głosu i będą rozmawiać późnym wiedzorem, gdy prawie nikogo tu nie będzie.

Bydgoszcz nikogo nie błagała i przed nikim nie klęczała. Bydgoszcz jest dużym i dumnym miastem.

Problemów w województwie nie brakuje i tu nie chodzi o sposób dzielenia pieniędzy, ale też często pojawiające się poczucie poszkodowania. To jest chociażby kwestia metropolii czy zarządzania filharmonią.

Zdziwienie powinno wywołać dzielenie środków z RPO na kolej tylko i wyłącznie we wschodniej części województwa. Trzeba tu chociażby wspomnieć o linii kolejowej nr 356.

W mojej opinii pozycję marszałka trzeba albo wzmocnić poprzez wprowadzenie bezpośrednich wyborów, bądź wprowadzić mechanizm, aby była to funkcja rotacyjna.

 

Roman Jasiakieiwcz: 

Powołanie naszego województwa była zaangażowaniem wielu. Później pojawił się egoizm.

Dzisiejsza sesja to porażka samorządu, to wstyd. Potrzebna jest społeczna i rządowa kontrola podziału środków unijnych. Potrzebne jest wprowadzenie parytetu przy podziale środków unijnych.

Kto dzisiaj odpowiada za ten kryzys w kujawsko-pomorskim? Regionalne władze Platformy Obywatelskiej i uległy koalicjant.

Czy jest dzisiaj możliwa sanacja? W moim odczuciu tak. Dlatego pilnie powinniśmy wprowadzić transparentność.

 

Dorota Jakuta:

Tematów do rozmów i zmian jest wiele. Wyrażam nadzieje, aby dzisiejsza sesja zainaugurowała rzeczywiste rozmowy o województwa, z przedstawicielami środowisk regionu.

 

Marszałek wyszedł z sesji, aby pójść dyskutować już na antenie TVP Bydgoszcz, tym samym lekceważąc radnych.

 

Radny PiS Wojciech Jaranowski wzywa do gruntownych zmian w Strategii Rozwoju Województwa do 2020 roku.

 

Andrzej Walkowiak:

Nie ma konfliktu bydgosko-toruńskiego przy podziale środków unijnych. Jest konflikt Toruń kontra cała lepsza. Jest Toruń i długo nic, potem jest Grudziądz i dalej długo nic.