Narodowa Rada Rozwoju podobno nie miała być powiększana



Na początku lutego poseł szef struktur Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim, poseł Tomasz Latos, dał nam do zrozumienia, iż ciało doradcze przy prezydencie Andrzeju Dudzie, jakim jest Narodowa Rada Rozwoju nie będzie w najbliższym czasie powiększana, więc na razie nie mamy co liczyć na przedstawiciela Bydgoszczy. Kilka dni temu prezydent Duda powołał jednak nowych członków.

W połowie lutego miała miejsce uroczystość powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę dziewięciu nowych członków NRR. Powołano m.in. redaktora Piotra Mazurka, wiceprezesa Wielkopolskiej Izby Rolniczej Bogdana Fleminga, historyka prof. Wojciecha Polaka, czy dyplomatę dr Witolda Spirydowicza.

 

Dlaczego o tym piszemy na regionalnym portalu? Duże kontrowersje w Bydgoszczy wywołało powołanie do Narodowej Rady Rozwoju marszałka Piotra Całbeckiego, któremu zarzuca się faworyzowanie Torunia i doprowadzenie kujawsko-pomorskiego do stagnacji. Wówczas poseł Tomasz Latos chcąc uspokoić bydgoskich wyborców zapowiedział, że doprowadzi do równowagi w NRR, czyli znajdzie się w tym ciele doradczym również przedstawiciel Bydgoszczy.

 

Mijały tygodnie i na konferencji prasowej w dniu 8 grudnia, że próbował coś zdziałać, ale poinformowano go, iż NRR przez najbliższe miesiące nie będzie uzupełniane. Parlamentarzysta zadeklarował również, że zrobi wszystko, aby przedstawiciel Bydgoszczy znalazł się w tym ciele w najbliższym możliwym terminie. Na tej samej konferencji prasowej toruński poseł PiS Jan Ardanowski pouczył nas, iż NRR ma reprezentować różne środowiska, a oczekiwanie w tej radzie przedstawiciela Bydgoszczy nie ma uzasadnienia.

 

Termin uzupełnienia Narodowej Rady Rozwoju miał miejsce 16 lutego. Na liście dziewięciu nowych członków nie znalazł się przedstawiciel Bydgoszczy, który zajmuje się problematyką samorządową.