W ramach wystąpienia obywatelskiego na sesji Rady Miasta Bydgoszczy głos zabrał prezes Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Przypomniał on radnym o apelu czerwcowym, dotyczącym potrzeby odbudowy piłki nożnej na Zawiszy i wyrażając prośbę o umożliwienie gry klubowi w Bydgoszczy. Dzisiaj bowiem Zawisza występuje jako gospodarz w Potulicach.
Rada miasta Bydgoszczy udziela pełnego poparcia wszystkim, którym dobro Zawiszy leży na sercu a odbudowa seniorskiej piłki będzie ich udziałem – czytamy w apelu Rady Miasta z czerwca.
– Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej przedstawił nam propozycję startu w wyższej klasie rozgrywkowej, ale musieliśmy z tego zrezygnować z powodu braku boiska w Bydgoszczy – mówił Krzysztof Bess. Jak wyjaśniał, gra w A-klasie mogłaby odbyć się kosztem Dębu Potulice, klubu, który użycza Zawiszy obecnie boisko.
– Proszę wysoką Radę o zgodę na udostępnienie nam stadionu przy ulicy Gdańskiej, zgodnie z apelem Rady Miasta – apelował Bess.
– W ubiegłym roku wpłynął do Zarządu CWZS wniosek wszystkich członków związków, poza Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza, o zwołanie walnego. Celem było podjęcie jednej uchwały, o wykluczeniu Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza” z powodu działania na szkodę związku – krytykował Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza” Wiktor Jakubowski, reprezentujący przebywające na urlopie prezydenta Rafała Bruskiego. Zdaniem Jakubowskiego działania niekorzystne Stowarzyszenia Piłkarskiego, to uzyskanie przed Urzędem Patentowym patentu do herbu.
– Tylko w oparciu o CWZS Zawisza możliwa jest odbudowa piłki nożnej przy ulicy Gdańskiej. To z inicjatywy CWZS powstał MUKS CWZS – wskazywał Jakubowski.
– Przyszedłem odpowiedzieć na państwa apel. Wszystkie wypowiedzi poruszone przez mojego poprzednika, nie mają z tym związku – polemizował z Jakubowskim Krzysztof Bess.
– W związku z brakiem raportu biegłego rewidenta, ile straciła spółka, chociażby z tytułu wpływów z transmisji telewizyjnych? Czy rozważyliście państwo złożenia zawiadomienia do prokuratury? – pytał radny Jarosław Wenderlich, który zaproponował, aby Rada Miasta przyjęła apel do prezydenta, w którym oczekiwałaby udostępnienia Stowarzyszeniu Piłkarskiemu boisk przy ulicy Gdańskiej 163.
– Pan mówi o 9 ligowej drużynie która ma grać na stadionie o widowni kilkudziesięciotysięcznej – polemizował przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Sobocińśki.
– Mamy pusty stadion, który generuj i będzie generował koszty – dziwił się radny Tomasz Rega – CWZS wykluczył Stowarzyszenie Piłkarskie o czym wiemy, ale wcześniej pan prezydent wystosował pismo do zarządu i wszystkich przedstawicieli pismo, aby taki krok wykonać – uzupełnił informację radny.
– Jeżeli chcecie państwo jakiś apel wystosować, to proszę nie robić tego ad hoc i może dobrze, aby grupa robocza powstała – zaproponowała zastępca rezydenta Maria Wasiak.
Zwołano przerwę w obradach, podczas której toczyły się zacięte rozmowy kuluarowe pomiędzy radnymi. Po wznowieniu obrad głosami PO i SLD Lewica Razem wniosek Wenderlicha upadł. Z inicjatywy przewodniczącego Sobocińskiego, zasugerowano natomiast powołanie zespołu, który miałby rozwiązać patową sytuację.