Petycja o przyjmowaniu uchodźców sprawiła wiele problemów radnym



Komisje Rodziny i Polityki Społecznej oraz Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Bydgoszczy zbadają komisję złożoną przez Stowarzyszenie Ster na Demokracje, w sprawie przyjęcia przez Bydgoszcz uchodźców z Syrii. Radni mieli jednak wątpliwości natury formalnej.

 

Radni Paweł Bokiej i Jarosław Wenderlich wyrazili wątpliwości czy petycja spełnia wymogi ustawowe, stąd też drugi z radnych sugerował odesłanie jej do wnioskodawcy, w celu uzupełnienia braków formalnych. W opinii Wenderlicha petycja składana jest w interesie osób trzecich, czyli potencjalnych uchodźców przyjętych przez Bydgoszcz, a takowi nie są dokładnie wskazani zgodnie z wymogiem ustawowym. Z kolei radny Jan Szopiński uważa, że Rada Miasta Bydgoszczy nie ma kompetencji w rozpatrywaniu tego typu petycji i należy ją odesłać m.in. do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

 

Rada Miasta Bydgoszczy na wniosek przewodniczącego Zbigniewa Sobocińskiego, choć niejednogłośnie, zdecydowała, że powyższe wątpliwości powinny ocenić komisje merytoryczne Rady Miasta i podjąć ewentualną decyzję o wezwaniu wnioskodawcy o uzupełnienie braków formalnych.

 

Stowarzyszenie Ster na Demokracje w ostatnim czasie było dość aktywne w bydgoskich protestach przeciwko polityce rządu Prawa i Sprawiedliwości.

 

Radny Krystian Frelichowski złożył natomiast wniosek formalny o nierozpatrywanie wogóle petycji, krytykując sam pomysł przyjmowania uchodźców. Wniosek upadł głosami koalicji PO – SLD Lewica Razem.