Pociąg z dziećmi nadał życia dworcowi w Kcyni

Powrót pociągów do Kcyni jest marzeniem wielu mieszkańców. Szybko na jego spełnienie się jednak nie zanosi z powodu nieubłaganej polityki Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Przez kilkadziesiąt minut w Kcyni pociąg jednak zagościł, w ramach obchodów Dnia Dziecka, które przygotowało Chojnickie Stowarzyszenie Miłośników Kolei. Wraz z pociągiem przybyło ok. 600 osób, głównie dzieci.

 

Pociąg specjalny wyruszył z rana z Chojnic, po drodze mijając powiat sępoleński, aby po południu zawitać w Nakle nad Notecią. Tam czekała kilkadziesiąt młodych osób wraz z opiekunami. Do pociągu, aby pojechać do Kcyni, wsiadł również starosta nakielski Tomasz Miłowski. Podróż przez Paterek i Studzienki trwała ponad godzinę, młodzi pasażerowie widać było jednak, że dobrze się bawili. Łącznie do pociągu specjalnego w sobotę wsiąść mogło ponad 600 osób.

 

– Raz las, raz łąki i pola, bardzo przyjemnie się jechało – ocenia krajobraz odcinka Nakło – Kcynia, Nikodem Wodowski, z Chojnickiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei – Kolej to nasza życiowa pasja, którą próbujemy przedstawić innym w formie pociągów specjalnych i turystycznych. Jest to linia, na której od dawna nie ma już pociągów planowych, także pojawienie się pociągu to jest nie lada wydarzenie.


{gallery}stories/2016/5/pociag-kcynia{/gallery}

 

Otta wspomina w rozmowie z nami, iż zainteresowanie przywróceniem regularnych połączeń z Chojnic do Nakła pojawiło się wśród samorządowców z pomorskiego, ale pomysł upadł z powodu braku zainteresowania województwa kujawsko-pomorskiego.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/DVgyHOzxoz4″ frameborder=”0″ allowfullscreen ]