IAAF World U20 Championships w Bydgoszczy to już historia. Już dzisiaj możemy powiedzieć, że pod względem organizacyjnym impreza uzyska raczej wysokie noty, gdyż ze strony delegatów IAAF nie brakowało głosów zadowolenie. Przede wszystkim Bydgoszcz była wstanie zorganizować zawody na wysokim poziomie w trybie ekspresowym – tego typu mistrzostwa organizuje się latami, miasto nad Brdą dokonało tego zaś w siedem miesięcy.
Ostatni dzień Mistrzostw Świata przyniósł nam przede wszystkim wiele emocji związanych z występem reprezentantów biało-czerwonych. Mieliśmy bowiem nadzieje, że po dobrym występie w kwalifikacjach, do walki medalowej w rzucie dyskiem włączy się Konrad Bukowiecki.
W rzucie dyskiem swój dzień miał jednak inny nasz reprezentant Oskar Stachnik, który po gorszych dwóch próbach, za trzecim razem uzyskał wynik 62.83 m. Jak się później okazało, pozwolił mu on zdobyć srebrny medal. Wygrał Katarczyk Mohamed Moaaz z rezultatem 63,63 metra.
– Spodziewałem się tego, że będę walczył o medal. Stres trochę dopomógł, była adrenalina i dzięki temu udało się dalej rzucić – podsumował swój występ Oskar Stachnik – Dzisiejszy wynik będzie dla mnie motywacją do dalszej ciężkiej pracy.
Brązowy medal przypadł Białorusinowi Hlebowi Zhukowi. Konrad Bukowiecki był piąty, więc wypadł gorzej niż w kwalifikacjach. Trzeba jednak jasno podkreślić, iż Bukowiecki specjalizuje się w innej konkurencji – pchnięciu kulą. We wtorek wywalczył w niej złoty medal i pobił rekord świata juniorów, stąd też Bukowiecki zrealizował swój plan na te mistrzostwa ponad normę – Rzadko rzucam dyskiem, co zresztą widać, bo chłopaki w przeciwieństwie do mnie przynajmniej są regularnie. Fajnie, że mimo wszystko jestem w tej konkurencji tak wysoko – powiedział Bukowiecki. Przed zawodnikiem teraz okres ciężkiej pracy, bowiem mimo bycia juniorem, został powołany do reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskie w brazylijskim Rio.
Polacy zdobyli łącznie cztery medale, czyli więcej niż się spodziewaliśmy. Do osiągnięć Bukowieckiego i Stachnika, doliczyć należy również złoty medal Klaudii Maruszewskiej w rzucie oszczepem oraz srebrny Ewy Swobody w biegu na 100 metrów. Swoboda dość dobrze wypadła również w sztafecie 4×100 metrów, gdzie Polski znalazły się blisko pozycji medalowej (4 miejsce). W klasyfikacji medalowej Polską zajęła 6-tą lokatę. Wygrały zdecydowanie Stany Zjednoczone przed Kenią i Etiopią.
W niedzielę zawody oglądała dość spora grupa członków reprezentacji Czech, którzy kibicowali swoim zawodniczkom w finale skoku wzwyż. Nie zakwalifikowała się do nich żadna Polka. Konkurencję wygrała Michaela Hruba, która pokonała poprzeczkę na wysokości 1,91. Druga startująca Czeszka Lada Pejchalova z wynikiem 1,86 była czwarta.
Flagi gotowe do podniesienia przed ostatnią ceremonią medalową – biegu 4×400 metrów mężczyzn
Będzie jeszcze czas, aby dokładnie podsumować odbywające się w Bydgoszczy Mistrzostwa Świata U20. Dzisiaj możemy jednak już stwierdzić, iż Bydgoszcz zaprezentowała się jako organizator z dobrej strony. Lokalny komitet organizacyjny zaprasza natomiast już dzisiaj na odbywające się w przyszłym roku Mistrzostwa Europy do lat 23, które również będą rozgrywane na stadionie Zawiszy Bydgoszcz.
Reprezentacja Japonii pozuje do grupowego zdjęcia