Prezydent przeprosił radnego tak jakby od niechcenia



 Radny Olech z przedstawicielem Fundacji Ekspert Kujawy

Otrzymaliśmy wydruk wyroku wydanego przez Wydział V Cywilny Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, w którym nakazuje się Ryszardowi Brejzie (prezydent Inowrocławia) przeproszenia Jacka Olecha (radny powiatu) za wygłoszone na jego temat nieprawdziwe informacje podczas sesji Rady Miejskiej Inowrocławia, która odbyła się w dniu 20 października 2014 roku (okres kampanii wyborczej).

Przed trzema tygodniami pisaliśmy o decyzji sądu nieoficjalnie, bowiem dopiero przed kilkoma dniami otrzymaliśmy pełną treść wyroku z dnia 24 lutego 2016 r.

 

Na sesji Rady Miejskiej Inowrocławia w dniu 20 października 2014 prezydent Ryszard Brejza odpowiadając radnemu Jackowi Olechowi, zarzucił mu, iż ,,wyciągną nienależącą mu się” dotację przeznaczoną dla zwalnianych pracowników Poczty Polskiej – To ile pieniędzy pan wydobył jako były pracownik Poczty Polskiej na zakup samochodu, wyposażenia biura swojego, świadczy o pana olbrzymich umiejętnościach wyciągania, podkreślam wyciągania dotacji, o których mieszkańcy nie wiedzą, kosztem innych.

 

Kilka dni później sprawę wytłumaczył radny Olech wraz z pracownikiem Fundacji Ekspert Kujawy, instytucji za pośrednictwem której otrzymał dotację na założenie działalności gospodarczej. Okazało się wówczas, iż program wsparcia dla bezrobotnych był dedykowany głównie zwalnianym pracownikom Poczty Polskiej, ale z racji małego zainteresowania, skorzystać mogli z niej również osoby niezwiązane z tą branżą. W rezultacie pocztowcy stanowili bardzo mały procent.

 

W wyroku czytamy, że pozwany (Ryszard Brejza) zobowiązany jest w ciągu 7 dni opublikować przeprosiny na własny koszt w dwóch portalach – inianie.pl oraz ino-online.pl. Pierwszy portal wydawany jest przez podległe ratuszowi Kujawskie Centrum Kultury, co wywoływać może dodatkową patologię samorządową. Przeprosin w chwili obecnej na żadnym z tych portali nie możemy odnaleźć, bowiem dość szybko po opublikowaniu zniknęło. Zdaniem Olecha takie postępowanie źle świadczy o prezydencie Inowrocławia, gdyż nie ma odwagi przyznać się do błędu.