Zginął zaledwie w wieku 35 lat, czyli zdecydowanie za wcześnie. Wywodził się ze wsi Dziewierzewo pod Kcynią, trenował spadochroniarstwo w bydgoskim Zawiszy i dwukrotnie został mistrzem Polski w wieloboju spadochronowym. Później służył krajowi dalej, jako funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Dzisiaj prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystości nadania Zespołowi Szkół w Dziewierzewie, w jubileuszu 175-lecia jego istnienia, imię ppor. Marka Uleryka.
Pierwszym prezydentem, którego przyszło Markowi Ulerykowi ochraniać był Aleksander Kwaśniewski. Później służył Lechowi Kaczyńskiemu, zaś następnie powierzono mu bezpieczeństwo pierwszej damy Marii Kaczyńskiej. 10 kwietnia 2010 pełnić swoją służbę miał podczas uroczystości katyński w Smoleńsku. Zginął wraz ze wszystkimi pasażerami prezydenckiego samolotu. Pośmiertnie nadano mu stopień podporucznika.
Uhonorowania ppor. Marka Uleryka domagała się społeczność szkolna. W dniu 30 czerwca do tego wniosku przychyliła się Rada Miejska w Kcyni. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały – wywodząc się z małego środowiska potrafił realizować swoje marzenia i pasje. Osiągał sukcesy sportowe, w pracy zawodowej i działalności społecznej.
Na zakończenie uzasadnienia przedmiotowej uchwały pada stwierdzenie – Osoba wybranego patrona stanowi wzór godny naśladowania.