Projekt 500+ na dziecko budzi wątpliwości również w rządzie



Krytycznie do jednego ze sztandarowych projektów Prawa i Sprawiedliwości odnosi się Ministerstwo Finansów. Resort Pawła Szałamachy uznał, że zwiększenie świadczeń może mieć negatywny wpływ na podaż pracy, czyli część rodziców może zrezygnować z pracy.

 

Rada Ministrów pomimo negatywnej opinii jednego z resortów, przyjęła ten projekt ustawy. Goszczący w ubiegłym tygodniu w Bydgoszczy minister Marcin Zieleniecki mówił, iż wnioski o dodatkowe świadczenia mają być przyjmowane od kwietnia, a wypłata pieniędzy ruszy w drugim kwartale bieżącego roku. Program ma objąć ok. 3,8 mln dzieci.

 

Inicjatywa zakłada, iż 500 zł na pierwsze dziecko otrzyma rodzina której dochód na osobę nie przekracza 800 zł. Na każde kolejne dziecko dopłata będzie obligatoryjna.

 

Minister Szałamacha zapewnia, iż wątpliwości jego resortu nie wpłyną na opóźnienia we wdrażaniu tego programu. Nie można wykluczać, że pewne poślizgi pojawią się na szczeblu niektórych samorządów, gdyż podczas konsultacji społecznych padały obawy instytucji gminnych, iż mogą nie być wstanie się tak szybko przygotować. Minister Zielenicki jest jednak dobre myśli.