Radni mają podjąć uchwałę w sprawie portu multimodalnego

Najprawdopodobniej do porządku obrad środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy zgłoszony będzie zgłoszony już po ustalonym w statucie projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgodę na opracowanie wspólnie z Województwem Kujawsko-Pomorskim studium dla lokalizacji platformy multimodalnej na lewym brzegu Wisły. Z wnioskiem o rozszerzenie porządku obrad zgłosił do przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy, prezydent Rafał Bruski.

 

Jak tłumaczy prezydent Bruski dopiero w poniedziałek treść porozumienia zaakceptował Urząd Marszałkowski. Zaś w ubiegły piątek prowadzone były rozmowy z wicemarszałkiem Sławomirem Kopyściem.

 

W przypadku wprowadzenia punktu do porządku obrad, bydgoscy radni zdecydują o tym, czy wyrazić zgodę na podjęcie Miasta Bydgoszczy współpracy na rzecz zlecenia wykonania studium dla platformy multimodalnej dla odcinka 766-771 km lewego brzegu Wisły. Jest to obszar rozpoczynający się niedaleko Brdyujścia w Mieście Bydgoszczy i kończący się tuż pod obszarem miejskim gminy Solec Kujawski. W praktyce opracowanie w dużej mierze dotyczyć będzie zatem w większości terenu gminy Solec Kujawski.

 

Partnerem wiodącym będzie Województwo Kujawsko-Pomorskie, które przy pomocy służb Urzędu Marszałkowskiego zleci wykonanie opracowania innym podmiotom. Finansowo jednak większą partycypacje weźmie na siebie Miasto Bydgoszcz, które zobowiązane będzie do zabezpieczenia ponad 563 tys. zł, gdy zaangażowanie po stronie województwa planuje się na poziomie niecały 543 tys. zł. Przy braku pewności, że platforma powstanie w granicach administracyjnych Bydgoszczy.

 

Politykę Urzędu Marszałkowskiego w zakresie ulokowania platformy multimodalnej krytykują radni wojewódzcy z Bydgoszczy. Głównie dlatego, że w dokumentach unijnych jako węzeł multimodalny sieci TEN-T. Polityka tworzenia portu pomiędzy Solcem Kujawskim i Bydgoszczą przesuwa jego lokalizację na wschód, przy tym sprawia, że nie robi się nic w kierunku utworzenia terminala kolejowego – To jest mówienie o jakiejś hiper przyszłości, tymczasem Bydgoszcz znajduje się na drodze, która jest wytyczony w dokumentach brukselskich między Bałtykiem i Adriatykiem. I mamy ogromny potencjał do rozwoju portu multimodalnego na sieci kolejowej. Marszałek w ogóle nie występuje, nie czyni starań, aby coś takiego utworzyć, a dałoby to duży impuls dla rozwoju regionu – powiedział w ubiegłym tygodniu radny Andrzej Walkowiak.

 

Również radny Roman Jasiakiewicz uważa, że dla regionu dzisiaj priorytetem jest utworzenie w pierwszej kolejności kolejowego terminala przeładunkowego wzdłuż linii kolejowej nr 201, któa przebiega przez Łęgnowo – Linia 201 Śląsk – Porty będzie w ciągu trzech lat totalnie zmodernizowana do prędkości 160 km/h do portu w Gdyni. Byłem na dwóch spotkaniach w rejonie Gdyni. Wykorzystałem czas urlopu. Bydgoszcz jest zapisana w rządowych dokumentach obok Warszawy i Wrocławia, jako węzły dystrybucji towarów. Port w Gdyni musi tą ogromną masę towarową wywieść w inny rejon Polski. Od przedwojny Bydgoszcz była dla Gdyni tym węzłem zaplanowana. Kładzenie głównego nacisku na tak zwany port rzeczny to jest 20, może 30 lat, albo jest to przykrywanie tego co może być w ciągu 4-5 lat.